W połowie grudnia minionego roku sekretarz skarbu Stanów Zjednoczonych, Jack Lew, poinformował, że zapowiadana w czerwcu zmiana wizerunku Alexandra Hamiltona widniejącego na banknocie dziesięciodolarowym zostanie zatwierdzona dopiero w 2016 roku. Jak podaje Business Insider, okazało się, że w dyskusję nad nowym projektem banknotu zaangażowało się tak wiele osób, że wybór następcy Hamiltona wydłuża się. Jedno jest pewne, zastąpi go kobieta.

Alexander Hamilton, jeden z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych i twórca amerykańskiej gospodarki, odegrał ważną rolę w historii kraju. Jako autor projektu dolara amerykańskiego zasłużenie znalazł się na awersie dziesięciodolarówki. Jednak kilka miesięcy temu sekretarz skarbu Stanów Zjednoczonych ogłosił, że nadszedł czas na zmiany i w 2020 roku, czyli w setną rocznicę przyznania kobietom praw wyborczych, Hamilton ustąpi miejsca damie.

Chociaż Lew tłumaczy, że pomysł opracowania nowego projektu banknotu dziesięciodolarowego wynika z konieczności zapobiegania fałszerstwu, jego decyzja spotkała się z silną krytyką. Zwolennicy Hamiltona uważają, że jego zasługi są na tyle znaczące, iż jego podobizna nie powinna zniknąć z banknotów. Równocześnie pojawiły się liczne głosy, nakłaniające do zmiany projektu banknotu o wartości dwudziestu dolarów, który zdobi wizerunek prezydenta Andrew Jacksona.

Tego zdania są między innymi organizatorzy kampanii „Woman on 20s”, którzy podkreślają, że jednym z niechlubnych osiągnięć Jacksona było przymusowe przesiedlenie rdzennych Amerykanów. Według wyników internetowego głosowania zorganizowanego w ramach kampanii, na banknotach powinna znaleźć się podobizna Harriet Tubman, afroamerykańskiej abolicjonistki. W czołówce znalazły się również Eleanor Roosevelt, Rosa Parks i Elizabeth Cady Stanton.

Niebawem przekonamy się, która z pań zajmie miejsce Hamiltona. Trzeba jednak przyznać, że Departament Skarbu ma twardy orzech do zgryzienia i potrzeba dodatkowego czasu na analizę wszystkich możliwości wydaje się w tym wypadku zrozumiała.