W Stanach Zjednoczonych ukazał się ciekawy raport wydany przez agencję FlightStats zajmującą się problemami cywilnego transportu lotniczego. W raporcie tym przedstawiono analizę ruchu lotniczego w głównych portach lotniczych świata pod kątem tak istotnego dla podróżnych parametru jakim jest punktualność lotów.

Dane do opracowania raportu zostały zebrane w czerwcu br. i pochodziły zarówno od portów lotniczych jak i linii lotniczych. Okazało się, że najgorzej pod względem punktualności wypadają…Chiny. Dwa najgorsze porty lotnicze w całym zestawieniu to lotniska w Pekinie i Szanghaju. Co więcej, pośród 10 najbardziej spóźniających się linii lotniczych w Azji, aż 8 to linie chińskie.

Zgodnie z kryteriami przyjętymi w lotnictwie, lot uznaje się za punktualny jeśli start lub lądowanie nastąpią nie później niż 15 minut po rozkładowym czasie. Lotnisko w Pekinie, które jest najgorsze pod względem punktualności wśród 35 największych portów lotniczych świata, posiada wskaźnik punktualnych operacji lotniczych (starty i lądowania) na poziomie zaledwie 18,3%. Natomiast aż 42% lotów jest klasyfikowanych jako „znacznie opóźnione”, co znaczy, że opóźnienia przekraczają 45 minut. Port lotniczy Szanghaj Pudong (drugi najgorszy port lotniczy) ma tylko nieco lepsze wyniki (29% lotów punktualnych i 35% „znacznie opóźnionych”).

Dla porównania najlepszym portem lotniczym w zestawieniu jest lotnisko Haneda w Tokio ze wskaźnikiem 95% punktualnych lotów. Jeszcze lepiej wypada pod tym względem (nie ujęty w zestawieniu FlightStats) port lotniczy w Osace, gdzie aż 96% lotów odbywa się o czasie.

Jeśli chodzi o linie lotnicze, to z 41 linii lotniczych z Azji ujętych w raporcie najgorzej wypadają chińskie linie lotnicze China United. Tylko nieco powyżej 25% lotów tej linii odbywa się zgodnie z rozkładem. Dla porównania najlepszą azjatycką linią lotniczą jest koreański Air Busan, którego blisko 97% rejsów wyrusza lub dociera do celu na czas.

W raporcie nie podano przyczyn tak słabych wyników chińskich portów lotniczych i tamtejszych linii lotniczych. Sami Chińczycy wskazują na ogromny wzrost ruchu lotniczego w Chinach, co stanowi nie lada wyzwanie dla nieprzystosowanych do takiego obciążenia portów lotniczych i kontroli ruchu lotniczego. Innym czynnikiem, który może wpływać na tak duże opóźnienia jest fakt, iż prawie 80% chińskiej przestrzeni powietrznej posiada ograniczenia narzucone przez tamtejszą armię. Stąd też częste są przypadki, iż samoloty komercyjne zmuszone są omijać pewne strefy, co dezorganizuje rozkład lotów.