Kolejny brytyjski bank w opałach. Po aferze związanej z manipulowaniem stopami procentowymi przez Barclays, w ogniu krytyki znalazł się Standard Chartered Bank. Amerykański regulator rynku usług finansowych twierdzi, że bank przeprowadzał nielegalne transakcje w porozumieniu z irańskim rządem, podczas gdy kraj ten objęty był sankcjami gospodarczymi.  

Bank jest oskarżony o niewłaściwe prowadzenie i fałszowanie dokumentów handlowych oraz ksiąg, nie poinformowanie w przewidzianym prawem czasie o wykroczeniach oraz unikanie sankcji federalnych. Departament Usług Finansowych stanu Nowy Jork szacuje, że Standard Chartered w ciągu ostatnich 10 lat pomógł w wypraniu około 250 mld dolarów, ukrywając 60.000 transakcji na rzecz irańskich instytucji finansowych. Według śledczych irańskie pieniądze prano wykorzystując tzw. czyszczenie danych transakcji finansowych. Wspomniana praktyka polega usuwaniu informacji, które umożliwiłyby zidentyfikowanie tożsamości zleceniodawcy.

Standard Chartered Bank to brytyjski bank z siedzibą w Londynie o azjatyckim pochodzeniu. Pierwsze placówki Chartered Bank zostały otwarte przez Royal Charter w 1858 roku w Bombaju, Kalkucie i Szanghaju.  W 1969 roku w wyniku fuzji Standard Bank of British South Africa i Chartered Bank of India, Australia and China powstał Standard Chartered Bank. Bank posiada 1700 palcówek w 70 krajach, a 2/3 jego zysków jest generowanych w Azji. W ubiegłym roku Standard Chartered zarobił 6,8 mld dolarów (wartość przed opodatkowaniem). Nowojorska placówka była pierwszym zagranicznym oddziałem, który otrzymał licencję bankową.

W ciągu trwającego 9 miesięcy śledztwa, w trakcie którego przeanalizowano ponad 30 tysięcy stron dokumentów wyszło na jaw, że sposób przeprowadzania nielegalnych transakcji był nawet opisany w wewnętrznej instrukcji pod tytułem „Quality Operating Procedure Iranian Bank Processing„. Ponadto przez wiele lat trwania procederu, prawnicy banku doradzali w jaki sposób omijać sankcje. Przedstawiciele Departamentu Usług Finansowych stanu Nowy Jork oświadczyli, że Standard Chartered Bank nie tylko naraził amerykański system finansowy, ale także pozbawił właściwe służby możliwości wyśledzenia i ukrócenia działań terrorystycznych, handlu bronią, narkotykami itp.

Oskarżany o pranie irańskich pieniędzy bank stanowczo zaprzecza stawianym zarzutom. Zdaniem przedstawicieli Standard Chartered nowojorscy śledczy nie zaprezentowali pełnej i rzetelnej wersji zdarzeń. W ramach wewnętrznego dochodzenia sprawdzono dokonane transakcje, ze szczególnym uwzględnieniem tych przeprowadzonych z irańskimi partnerami w latach 2001-2007. Bank ujawnił, że 99,9% analizowanych transakcji jest zgodna z amerykańskimi regulacjami. Całkowita wartość transakcji niezgodnych z prawem opiewa na kwotę 14 mln dolarów. Mimo zapewnień przedstawicieli Standard Chartered, że zarzuty są bezpodstawne ceny akcji banku obniżyły się w Londynie o 16,7%. Podobny spadek zanotowała giełda w Hongkongu.