Bardzo głośno jest w ostatnich miesiącach o japońskim producencie gier firmie Nintendo. Jak pamiętamy, ogromnym sukcesem okazało się wprowadzenie na rynek aplikacji Pokemon Go, która z miejsca zyskała ogromna popularność, a szukanie pokemonów w świecie rzeczywistym stało się fenomenem opisywanym daleko poza branżą gier komputerowych. Najnowszy produkt Nintendo również ma potencjał do odniesienia sukcesu rynkowego, ale wzbudza spore kontrowersje u użytkowników.

Jednym z czynników dzieki któremu kultowa już gra Pokemon Go zdobyła tak szybko tak wielką popularność był fakt, że aplikacja ta dostępna była za darmo. Twórcy gry zarobili oczywiście „swoje” pieniądze, ale ich przychody pochodziły z reklam i innych aplikacji kupowanych dzięki Pokemon Go. Tym razem Nintenedo postanowiło zmienić schemat i za aplikację Super Mario Run (kultowa postać z gier animowanych) zażądało zapłaty w wysokości 9,99 dolarów z góry. Dla osób, które nie są przekonane do zakupu „w ciemno”, wydana została krótka wersja demo, którą można pobrać za darmo.

Fani gier komputerowych, a miłośnicy serii przygód Super Mario w szczególności, zalali fora dyskusyjne komentarzami, które w dużej części krytykowały firmę za takie podejście do strategii sprzedaży gry. Pojawiły się liczne głosy, że prawie 10 dolarów za aplikację, która ma jedynie szcześć poziomów gry to zdecydowanie za dużo. Odezwali się także obrońcy Nintendo, którzy zwracają uwagę, że społecznośc graczy została rozpieszczona darmowymi aplikacjami, a przecież twórcy gier muszą na czymś zarabiać. Jeden z obrońców Nintendo stwierdził dość ironicznie cyt. „ludzie piszą na swoich wartych 700 dolarów iPhonach, że nigdy w życiu nie widzieli niczego droższego niż warta 10 dolarów gra Super Mario Run. To przesada”.

Całe zamieszanie skomentował jeden z twórców gier Teddy Dief, któremu osobiście najnowsza gra przypadła do gustu. Jak powiedział cyt. „każdy twórca gry zasługuje na wynagrodzenie za swój wysiłek. To w jaki sposób i z jakiego źródła te pieniądze zostaną pozyskane to kwestia strategii marketingowej firmy. Może to być poprzez dochody z reklam, mikropłatności, albo jak to jest w tym przypadku poprzez jednorazową zapłatę z góry. Konsumenci mają z kolei wybór czy dany produkt zakupić czy nie. Z tego punktu widzenia nie widzę tutaj żadnych kontrowersji”.

Gra Super Mario Run jest jak na razie dostępna na urządzeniach z systemem operacyjnym iOS, ale w przyszłości ma być również wydana wersja na Androida.