Kilkanaście dni temu świat obiegła informacja, że amerykański prezydent–elekt spotkał się z Masayoshi Son–prezesem japońskiego Softbanku. Informacja ta była o tyle istotna, że podczas spotkania prezes Softbanku zapowiedział zainwestowanie w amerykańską gospodarkę 50 miliardów dolarów, co zaprzeczyło tezie przeciwników Donalda Trumpa o tym, iż będzie on raczej odstraszał inwestorów, niż ich przyciągał.

Japoński Softbank ma również opinię trendsettera w świecie biznesu i nowych technologii. Jego charyzmatyczny twórca i prezes znany jest z tego, że znakomicie wyczuwa dziedziny i firmy w które należy inwestować (np. chińska Alibaba), co powoduje, że wielu prezesów naśladuje biznesowe posunięcia japońskiego giganta. Inwestycje Softbanku w USA byłyby więc najlepszym dowodem na siłę i dobrą kondycję amerykańskiej gospodarki.

O ile przeciwnicy Donalda Trumpa mogli się łudzić, że zapowiedzi Softbanku pozostaną tylko na papierze, to wczorajsza informacja przekazana przez Masayoshi Son nie pozostawiła im złudzeń. Prezes Softbanku w specjalnym oświadczeniu ujawnił, że jego firma zainwestuje w mającą siedzibę na Florydzie firmę OneWeb „okragły” miliard dolarów. OneWeb jest start–up’em, którego działalność koncentruje się na technologiach kosmicznych. Celem firmy jest zbudowanie zupełnie nowej technologii dostępu do Internetu dla krajów rozwijających się w oparciu o sieć satelitów. OneWeb jest bezpośrednim konkurentem dla bardziej znanej firmy SpaceX Elona Musk’a. Obecnie watość OneWeb szacowana jest na 2,5 miliarda dolarów, a firma otrzymała niedawno kolejny zastrzyk gotówki w wysokości 200 milionów dolarów od takich inwestorów jak Airbus, Virgin czy Qualcomm.

Zainwestowanie przez Softbank miliarda dolarów w OneWeb pozwoli japońskiej firmie na kontrolowanie 40% udziałów w przedsięwzięciu. Ten ruch przyczyni się do stworzenia 3 tysięcy nowych miejsc pracy. Jak napisał w oświadczeniu Masayoshi Son cyt. „OneWeb to bardzo obiecujący projekt, a USA zawsze były liderem w dziedzinie nowych technologii. Jesteśmy podekscytowani, że możemy wziąć udział w projekcie, który będzie częścią nowej sieciowej rzeczywistości”. Dla wielu analityków słowa te są potwierdzeniem, że prezes Softbanku poważnie myśli nad mocnym zaangażowaniem swojej firmy w budowę tzw. Internetu Rzeczy. Projekt ten zakłada, że w przyszłości każde nawet najmniejsze urządzenie będzie podłączone do globalnej sieci. Firma, która pierwsza wejdzie na ten rynek zdobędzie pozycję o jakiej nie śniło się współczesnym gigantom internetowym. Czy będzie to japoński Softbank?