Nowa strategia Microsoftu zakłada większą dbałość o wygląd sprzedawanych produktów. Czy pozwoli to odrodzić się na nowo na rynku systemów operacyjnych na urządzanie przenośne?

Duża presja konkurencji ze strony Apple i Google oraz migracja wartości z rynku komputerów osobistych w stronę nowych segmentów poskutkowały osłabienie pozycji konkurencyjnej Microsoftu. Dojrzałość sektora pecetów i pojawianie się coraz nowych urządzeń, które przejmują część funkcji wypełnianych dotychczas przez komputery osobiste sprawiły, że zmieniły się zasady gry na rynku systemów operacyjnych. Podstawową kwestią nie już jest stabilność systemu i sprawność technologiczna. Klient oczekuje przede wszystkim wygody oraz wysokiej estetyki, a na tych polach Microsoft ma duże wizerunkowe braki.

Czy nowe podejście zerwie z wizerunkiem, który świetnie sportretowała kampania Apple „I am Mac, I am PC”? Czy dochodzące do głosu nowe pokolenie konsumentów da się przekonać, że współczesne, opatrzone logo Microsoftu rozwiązania to zupełnie nowa jakość, wykraczająca poza nudną estetykę Windowsów z ostatnich dwóch dziesięcioleci?

Moment na podjęcie wyzwania wydaje się odpowiedni. Po dekadzie triumfów Apple wydaje się, że konsumentom opatrzyła się charakterystyczna stylistyka cechująca MacBooki, iPhone’y i iPady. Pojawia się szansa, którą trudno jest wypełnić Google’owi z systemem Android ze względu na silne rozdzielenie procesów projektowania urządzeń i oprogramowania w ramach wielu niezależnych podmiotów. Microsoft ma szansę to wykorzystać dzięki powiązaniu z Nokią, z którą łączy go wspólny cel: odzyskać pozycję lidera.

Za nowym podejściem Microsoftu przemawiają dodatkowo duży zasoby i konsekwentnie powiększany zespół projektantów. Rozrósł się on ostatnio do poziomu 600 pracowników. Efekty ich pracy widać między innymi w interfejsie Metro dla nowego systemu Windows 8. Microsoft wyraźnie odchodzi w nim od starej stylistyki, upraszczając usability w stronę rozwiązań charakterystycznych dla urządzeń przenośnych. Wciągu następnych kilku miesięcy, w których nowa platforma będzie wprowadzana na kolejne urządzenia przekonamy się czy podjęte działania przyniosą oczekiwane efekty.