Nie od dziś wiadomo, że media społecznościowe są potężnym narzędziem marketingowym. W niektórych częściach globu, głównie na Wschodzie, ich znaczenie jest kluczowe dla osiągnięcia wysokich rezultatów sprzedażowych. Azjaci są miłośnikami społecznościowych rekomendacji, czego dowodem są przykłady ze świata mody.

Badania przeprowadzone niedawno przez firmę konsultingową AT Kearney sugerują, że w Azji, częściej niż w innych regionach świata, internetowe społeczności pełnią zasadniczą rolę w kształtowaniu nawyków zakupowych. Około 95 proc. respondentów z Chin (w wieku od 16 do 45 lat) przyznało się, że rozmowy prowadzone za pośrednictwem mediów społecznościowych wpłynęły na ich decyzje dotyczące zakupów online. 61 proc. Chińczyków sugeruje się tym, co jest popularne w internetowej społeczności, podczas gdy podobnie działa jedynie 32 proc. respondentów z innych krajów. Równie podatni na wpływ internetowej społeczności okazują się Hindusi, wśród których 82 proc. osób w wieku od 16 do 35 lat, przed podjęciem decyzji zakupowej analizuje trendy modne w sieci.

Ciekawym przykładem potęgi mediów społecznościowych jest przypadek studentki z Singapuru, Dory Soh, która codziennie publikuje na swoim koncie na Instagramie „strój dnia”, co jej zdaniem jest świetnym sposobem dzielenia się modowymi inspiracjami. Umieszczane przez nią materiały śledzi blisko 10 tysięcy użytkowników serwisu, co wzbudziło zainteresowanie internetowych sklepów odzieżowych. Ponieważ kreacje wybierane przez Soh mają wpływ na decyzje zakupowe jej fanów, niektóre marki zdecydowały się sponsorować stroje prezentowane przez szafiarakę w nadziei, że w ten sposób poprawią swoje wyniki sprzedażowe.

Innym dowodem siły internetowych społeczności jest popularność serwisu clozette.co, dzięki któremu użytkownicy mogą wyszukać interesującą ich część garderoby – albo poprzez przesłanie zdjęcia podobnego przedmiotu albo wykorzystując post innej osoby – otrzymując w wyniku listę ubrań wraz z namiarem na oferujące je sklepy. Współzałożyciel i szef serwisu, Roger Yuen, chwali się, że społeczność liczy obecnie niemal 400 tysięcy zarejestrowanych użytkowników, a za jej pośrednictwem sprzedaje prawie 5 tysięcy marek.

Według Torstena Stockera, pracującego dla AT Kearney, rola mediów społecznościowych na Wschodzie wynika ze znaczenia, jakie Azjaci przypisują rekomendacjom. W efekcie marketing szeptany zdaje się mieć większą moc oddziaływania niż oficjalne kampanie reklamowe.