Aplikacje mobilne ułatwiają nam codzienne funkcjonowanie w wielu dziedzinach życia, umożliwiając między innymi kontrolę aktywności fizycznej czy tworzenie listy zakupów. Coraz liczniejszą grupą docelową twórców oprogramowania są kobiety, którym dedykowane są aplikacje monitorujące ważną i intymną sferę, jaką jest płodność.

Fertility Friend, Natural Cycles czy Clue to przykłady aplikacji, których celem jest kontrola cyklu menstruacyjnego. Jak podaje BBC, oprogramowanie może być wykorzystywane przez kobiety pragnące lepiej poznać własne ciało, ale przede wszystkim jest stworzone z myślą o paniach, które albo zdecydowały się odłożyć macierzyństwo na przyszłość, albo wręcz przeciwnie – już planują i marzą o szybkim powiększeniu rodziny. Większość aplikacji wymaga od użytkowniczek dokonywania regularnych pomiarów temperatury ciała i obserwowania zadanych parametrów, by na tej podstawie informować o dniach płodnych. Najnowsze rozwiązania umożliwiają monitorowanie cyklu dzięki specjalnej bransoletce ubieranej wyłącznie na czas snu.

Jak przekonują twórcy aplikacji, tak zwany rynek femtech, czyli rynek technologii dedykowanych kobietom, w ostatnich latach bardzo szybko się rozwija. Wyrazem tego jest poziom zaangażowania inwestorów w finansowanie startupów zajmujących się tworzeniem tego typu oprogramowania. BBC informuje, że od roku 2009 wartość zainwestowanych środków przekroczyła 1,2 miliarda dolarów w ramach 173 transakcji pomiędzy startupami a inwestorami, z czego ponad 50 zostało zrealizowanych w ubiegłym roku. O popularności kobiecych aplikacji świadczy również liczba użytkowniczek. Na przykład współzałożycielka niemieckiej spółki Clue, Ida Tin, zdradza, że z jej oprogramowania korzysta ponad 5 milionów pań.

Chociaż przydatność kobiecych aplikacji może niektórym wydać się kontrowersyjna, Tin przekonuje, że ich podstawową wartością jest podnoszenie świadomości własnego ciała. Jej zdaniem lepsza znajomość procesów hormonalnych daje kobietom siłę, której do tej pory nie miały.