Kolejne firmy przedstawiają kwartalne wyniki finansowe. Tym razem w rolach głównych giganci paliwowi. Jedne z największych spółek naftowych na świecie – Royal Dutch Shell i Exxon Mobil zanotowały w ostatnim kwartale spadek zysków! Przedstawiciele obu firm tłumaczą słabsze wyniki… niższymi cenami ropy naftowej i gazu. Osobom regularnie odwiedzającym stacje benzynowe zapewne trudno uwierzyć w to tłumaczenie.

W wydanym oświadczeniu firma Shell poinformowała, że zysk za ostatnie trzy miesiące wyniósł 6,12 mld dolarów, czyli o ponad miliard mniej niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Analitycy spodziewali się nieco wyższego zysku (6,3 mld dolarów). Prezes koncernu Peter Voser powiedział, że osiągnięte wyniki są całkiem dobre, zważywszy na zmienne i trudne warunki panujące w branży.

Przychody ze sprzedaży spadły o 8,9% do poziomu 112 mld dolarów, co odzwierciedla globalne spowolnienie gospodarcze oraz zmniejszony popyt na ropę naftową. Shell odnotował wyższą marżę zysku z działalności związanej z rafinowaniem ropy, jednak niższe ceny nieprzetworzonego surowca zaważyły na gorszych wynikach za ostatni kwartał. Mimo to firma podniosła dywidendy o 2,4%.

Analitycy przewidują, że Shell w dalszym ciągu będzie generował spore przychody. Specjaliści spodziewają się, że zostaną one zainwestowane bądź przeznaczone na wyższe dywidendy. Po opublikowaniu wyników kwartalnych ceny akcji Shella odnotowały delikatny wzrost.

Także amerykański koncern Exxon Mobil zanotował spadek formy. W trzecim kwartale zarobił netto 9,57 mld dolarów czyli o 7% mniej niż rok temu. Dochody spadły o 8% do kwoty 115,71 mld dolarów, ale były i tak wyższe niż prognozowano. We wtorek o spadku zysku za ostatnie trzy miesiące poinformowało BP. Firma zarobiła tylko 4,69 mld dolarów, jednak ceny jej akcji wzrosły tego dnia o 5%. Zwyżkę spowodowała informacja na temat zwiększenia dywidendy o 12,5%.