Wakacyjna praca to nie tylko szansa na zarobienie dodatkowych pieniędzy, ale przede wszystkim lekcja na całe życie. Julio Bruno, szef grupy Time Out Group, podzielił się swoimi doświadczeniami w rozmowie z CNBC.

Pierwsza praca oznacza wejście w nowe środowisko, nawiązanie profesjonalnych relacji i nabycie nowych umiejętności. Nawet jeśli wykonywane zadania nie są skomplikowane, nauka, która płynie z pierwszych doświadczeń zawodowych, może zaważyć na przyszłej karierze. Dla Bruno takim doświadczeniem była wakacyjna praca, której podjął się w wieku 12 lat.

Bruno pracował w małej wiosce, w której urodziła się jego matka, a do jego obowiązków należała pomoc murarzowi. Jak wspomina obecny CEO Time Out Group, całe dnie spędzał przenosząc 50 kg pakunki. Było to dla niego bardzo trudne i wyczerpujące zadanie, jednak po latach z sentymentem wraca do tamtych wakacji. Bruno przyznał, że przez cały miesiąc zdołał zarobić 14 tysięcy peset, co obecnie nie stanowiłoby nawet równowartości 100 euro. Jednak to nie pieniądze miały największą wartość.

Bruno zdradza, że tamtego lata poznał smak pracy i zrozumiał wartość pieniądza. Nauczył się także czym jest dyscyplina. Ta wiedza zaprocentowała i stała się drogowskazem na drodze do zawodowego sukcesu. Aktualnie Bruno jest szefem Time Out Group, ale na swoim koncie ma również doświadczenia we współpracy z takimi międzynarodowymi korporacjami jak TripAdvisor, Diageo i Regus.