Chińskie przedsiębiorstwo technologiczne Huawei zapowiedziało ostrą walkę z konkurentami o tytuł lidera rynku. Chińczycy chcą powtórzyć sukces, który osiągnęli w ojczystym kraju, kierując swoje produkty głównie do najbogatszych klientów.

W rozmowie z CNBC, jeden z szefów spółki, Richard Yu, zdradził zasadę, jaką w swoich działaniach kieruje się Huawei: spółka koncentruje się bardziej na krajach rozwiniętych niż na krajach rozwijających się. Oczywistym powodem są większe możliwości zakupowe potencjalnych klientów. Zwłaszcza, że Huawei adresuje swoją ofertę do najzamożniejszej grupy konsumentów. Są oni gotowi zapłacić więcej za urządzenie wyposażone w najnowocześniejsze technologie i przydatne funkcje.

Huawei jest trzecim pod względem wielkości producentem smartfonów na świecie, a w jego rękach jest około 10 proc. rynku. Konkurenci wciąż pozostają niedoścignieni: Samsung obsługuje 22 proc. rynku, a Apple 15 proc. – tak wynika z zeszłorocznych danych zebranych przez firmę Canalys. Sygnałem do podjęcia bardziej zdecydowanych kroków był dla Huawei sukces, który spółka osiągnęła w Chinach właśnie dzięki klientom ze wspomnianej grupy docelowej. Ciekawy jest również fakt, że strategia Chińczyków nie zakłada nasilenia działań marketingowych, ale przede wszystkim prace nad rozwojem najnowszych technologii.

W pierwszej połowie tego roku wyniki sprzedażowe Huawei poprawiły się o ponad 36 proc., a liczba sprzedanych smartfonów wzrosła o ponad 20 proc. do 73 milionów sztuk. Do końca tego roku spółka chce sprzedać około 150 milionów urządzeń. Huawei chce skoncentrować się na najzamożniejszych klientach na rynkach w Europie czy Japonii, a także w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem Mo Jia z Canalys to właśnie amerykański rynek może być kluczem do międzynarodowego sukcesu Huawei.