Według danych ogłoszonych przez firmę Strategy Analytics, Samsung po raz pierwszy w historii wyprzedził Nokię w sprzedaży telefonów komórkowych, stając się światowym liderem w tej dziedzinie.

Od przejęcia Motoroli w 1998 roku, Nokia była niekwestionowanym liderem w branży telefonów komórkowych. Dane za pierwszy kwartał br. pokazują jednak, iż sytuacja uległa zmianie. Samsung w omawianym okresie sprzedał 93 miliony telefonów komórkowych, podczas gdy Nokia „zaledwie” 83 miliony. Sukces ten przełożył się oczywiście na świetne wyniki finansowe firmy, która właśnie ogłosiła, iż pierwszy kwartał br. był najlepszy pod tym względem od 2008 roku. Zysk Samsunga wyniósł w tym okresie 4,5 miliarda dolarów, tj. o 81% więcej niż w roku ubiegłym.

Samsung to jednak nie tylko telefony komórkowe. Dział IT firmy odpowiedzialny za produkcję i rozwój smartfonów także może pochwalić się świetnymi wynikami sprzedaży w pierwszym kwartale br. Zysk w tym obszarze działalności był aż o 86% wyższy niż przed rokiem. Do sukcesu przyczyniła się głównie świetna sprzedaż smartfonów serii Galaxy (pozwoliło to Samsungowi wyprzedzić pod względem ilości sprzedanych smartfonów firmę Apple), a już na początek maja planowana jest premiera najnowszej wersji tego modelu. Przełoży się to z pewnością na jeszcze większy wzrost sprzedaży i zysków firmy. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że jak wynika z prognoz analityków, rok 2012 będzie rekordowy pod względem światowego zapotrzebowania na te urządzenia. Prognozy mówią o sprzedaży na poziomie 660 milionów sztuk.

Dobra passa Samsunga wpłynęła mobilizująco na jego głównego konkurenta na rynku smartfonów – firmę Apple. Na drugą połowę br. planowana jest premiera iPhona5, co może znacząco zmienić obraz rynku. W pierwszym kwartale br. Apple sprzedało 35 milionów sztuk swojego sztandarowego produktu, a według planów, iPhone5 ma pomóc amerykańskiej firmie odzyskać prymat w tym segmencie rynku.

Rosnąca pozycja Samsunga zaniepokoiła także innych jego konkurentów. Zarówno Nokia jaki i np. tajwański HTC nie zamierzają oddawać udziałów w rynku bez walki. Obie firmy planują wejście na rynek z nową ofertą sprzętową.

To co obserwujemy na rynku telefonów komórkowych i smartfonów jest wręcz książkowym przykładem walki o rynek. Pozostaje mieć nadzieję, że tak jak to przewiduje teoria, końcowym zwycięzcą okaże się konsument.