Kwestie ekologii i zanieczyszczenia środowiska jeszcze nigdy w historii świata nie były tak szeroko podnoszone, jak to się dzieje obecnie. Rządy państw i zwykli obywatele z niepokojem obserwują wpływ zanieczyszczeń na nasze środowisko życia. Stąd też wiele inicjatyw związanych np. z ograniczeniem emisji gazów cieplarnianych i pozyskiwaniem energii z czystych ekologicznie źródeł. Problemem o którym mówi się stosunkowo rzadko jest także kwestia właściwego zagospodarowania śmieci i odpadów.

Jednym z najbardziej dotkliwych skutków niewłaściwej gospodarki odpadami i śmieciami, jest kwestia zanieczyszczenia mórz i oceanów przez trudno rozkładające się odpady plastikowe. Rocznie do wód oceanów trafia od 5 do 13 milionów ton takich odpadów, które dryfując po otwartych wodach przemierzają ogromne odległości. Fragmenty plastikowych odpadów znajdowane są we wnętrznościach organizmów morskich, nawet tych żyjących na dużych głębokościach. Z badań prowadzonych przez agendy ONZ, a także naukowców np. z Centrum Helmholza w Lipsku wynika, że ogromna większość morskich zanieczyszczeń powstaje w głębi lądu i trafia do oceanów poprzez rzeki. Jak się ocenia, 75% wszystkich tego rodzaju odpadów dostaje się do światowego wszechoceanu poprzez zaledwie 10 rzek, z których większość leży w Azji. Gdyby tylko z azjatyckich rzek wyeliminować 50% zanieczyszczeń, to napływ śmieci do wód morskich zmniejszyłby się globalnie o 37%. Główna konkluzja z prowadzonych badań jest taka, że najwięcej do zanieczyszczenia wód oceanicznych przyczyniają się te kraje, w których kwestie właściwego zagospodarowania odpadów pozostały daleko w tyle za szybkim rozwojem gospodarczym.

Nic dziwnego więc, że w świetle powyższych faktów, rośnie międzynarodowa presja na kraje azjatyckie, aby zaczęły przeciwdziałać zanieczyszczeniu wód morskich. Na odbywającej się w nowojorskiej siedzibie ONZ sesji poświęconej temu zagadnieniu kraje takie jak Chiny, Indonezja, Filipiny i Tajlandia zobowiązały się do wdrożenia przepisów ograniczających to szkodliwe zjawisko. Jak powiedział Eric Solheim z ONZ cyt. „to pierwszy, ale bardzo ważny krok na drodze do rozwiązania problemu zanieczyszczeń oceanów. Widać rosnącą świadomość krajów azjatyckich w tym względzie”. Rzeczywiście, z danych przedstawionych przez rząd Tajlandii wynika, że kraj ten „wyrzuca” do morza 2,83 miliona ton śmieci rocznie, z czego 16% stanowi plastik. Władze tajlandzkie przyjęły 20–letni program, który zakłada szereg działań proekologicznych mających zachęcić ludzi do właściwego postępowania z odpadami. Z kolei w Indonezji wprowadzono powszechną edukację ekologiczną na poziomie szkół podstawowych, a na Filipinach zmieniono regulacje prawne w obszarze zagospodarowania odpadów.