Według najnowszego raportu, wpływy najbogatszych Chińczyków są znacznie wyższe niż wcześniej szacowano. Okazuje się, że do kieszeni najbardziej zamożnych trafił dodatkowy bilion dolarów, który nie został ujawniony w sprawozdaniach podatkowych.

W miniony poniedziałek opublikowano raport opracowany przez China Society of Economic Reform, z którego wynika, że wartość nieujawnionych dochodów jest równa około 12 proc. chińskiego PKB. Nielegalne zyski pochodzą między innymi z łapówek, nieudokumentowanych przychodów, darowizn i drogocennych prezentów. Wang Xiaolu, który prowadził badania będące podstawą opracowania, uważa, że spora część niewykazywanych dochodów jest związana z dużą dostępnością kredytów w latach 2009 – 2010, których warunki spłaty nie były wystarczająco jasno sprecyzowane, a także z szybkim wzrostem inwestycji publicznych w tym samym okresie.

Jednym z negatywnych efektów społecznych wynikającym z nieujawnionych dochodów jest pogłębianie się różnic między biednymi a bogatymi. Z badania, w którym uczestniczyło ponad pięć tysięcy rodzin mieszkających w miastach, wynika, że 10 proc. najbogatszych gospodarstw domowych zarabia niemal 21 razy więcej niż 10 proc. najbiedniejszych rodzin. Według dotychczasowych danych podawanych przez Chiński Urząd Statystyczny, bogaci mieli zarabiać blisko dziewięciokrotnie więcej niż biedni. Zaobserwowano także, że dochód zamożnych rodzin pochodzi w 80 proc. z działalności biznesowej, a ich budżet zasilają zyski z inwestycji giełdowych. Tymczasem dla większości rodzin wykazujących średni bądź niski dochód, inwestycje kapitałowe są głównie źródłem strat.

Obecnie walka z korupcją i działania na rzecz niwelowania różnic społecznych nabierają w Chinach coraz większego znaczenia. Dowodem może być skazanie Bo Xilai – niegdyś wpływowego polityka – na karę dożywotniego więzienia za przyjmowanie łapówek. Niestety zdarza się, że działania te mają jedynie charakter propagandowy, jak w przypadku zakazu reklamowania produktów luksusowych, o którym pisaliśmy na początku tego roku. Oby opublikowanie informacji o wysokości nieujawnionych dochodów było pierwszym krokiem do osiągnięcia realnych rezultatów.