Dość ciekawą z ekonomicznego punktu widzenia decyzję podjął ostatnio indyjski rząd. Jak donosi BBC, władze tego kraju zdecydowały się na kolejną w ciągu ostatniego półrocza podwyżkę stawek celnych na złoto. Obecnie stawka ta wynosi 8%, co oznacza jej wzrost o kolejne 2%.

W miarę bogacenia się indyjskiego społeczeństwa (a trzeba pamiętać, że w Indiach mieszka prawie miliard ludzi) wzrósł też popyt na towary luksusowe, w tym wszelkiego rodzaju wyroby jubilerskie. W ślad za tym gwałtownie wzrosło zapotrzebowanie na złoto. Tylko w maju import złota do Indii wyniósł 162 tony, a licząc maj i kwiecień było to aż 300 ton. Jest to prawie dwa razy więcej niż zwykle.

Niemniej jednak, wzrost popytu na wyroby jubilerskie nie jest główną przyczyną aż tak wielkiego wzrostu zapotrzebowania na złoto. Po tym jak na rynkach światowych spadły ceny złota, wielu Hindusów postanowiło zainwestować w ten kruszec. Właśnie ten czynnik doprowadził do wybuchu w Indiach prawdziwego „złotego boomu”.

Dla indyjskiego rządu, tak duży napływ złota do kraju jest nie lada kłopotem, gdyż w zdecydowany sposób przyczynia się do pogłębienia deficytu w obrotach bieżących. To z kolei w prosty sposób prowadzi do obniżenia rezerw walutowych kraju, a także ma wpływ na osłabienie rodzimej waluty. Obecnie deficyt ten w Indiach osiągnął rekordowy w tym kraju poziom 6,7% PKB. Takie parametry makroekonomiczne grożą obniżeniem ratingu Indii, czego rząd chce za wszelką cenę uniknąć.

W tym stanie rzeczy rząd indyjski podjął decyzję o podwyższeniu cła na import złota w nadziei, że zahamuje to napływ kruszcu do kraju. Niektórzy analitycy przewidują, że ta decyzja spowoduje zmniejszenie importu złota do poziomu około 90 ton na miesiąc. Inni z kolei nie negują tych wyliczeń, ale wskazują na jedną niewygodna kwestię. Otóż, przy utrzymującym się wysokim popycie na złoto i restrykcyjnych stawkach celnych jest bardzo prawdopodobne, że rozkwitnie czarny rynek przemytu tego surowca. Niektórzy z co bardziej radykalnych krytyków rządu oskarżają wręcz władze o przyczynianie się do rozwoju przestępczości.