Problem globalnego ocieplenia od lat budzi wiele emocji, przede wszystkim u walczących o dobro naszej planety ekologów. Okazuje się, że skutkami zmian klimatu powinni zainteresować się również ekonomiści, ponieważ wpływ ocieplenia klimatu na budżet staje się coraz bardziej istotny. Jakich kosztów należy spodziewać się w nadchodzących latach?

Eksperci należący do Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) działającego w ramach ONZ, szacują, że radzenie sobie ze skutkami zmian klimatu może kosztować świat ponad 100 miliardów dolarów rocznie. Specjaliści przekonują także, że łączna wartość strat spowodowana podnoszeniem się poziomu morza, wyższą temperaturą i niedoborami wody, wyniesie nie mniej niż 70 miliardów dolarów w ciągu roku. Ponadto wzrost temperatur spowoduje w przeciągu dekady zmniejszenie plonów ryżu i pszenicy o około 2 proc.. Z opublikowanego niedawno raportu wynika, że do roku 2050 wzrost temperatury o 2 stopnie Celsjusza pochłonie około 2 proc. światowego dochodu, a jeślii nie zostaną podjęte odpowiednie kroki, kwota ta może być znacznie wyższa.

Równocześnie prognozy te nie uwzględniają katastroficznych scenariuszy, które coraz częściej się spełniają. Przykładowo, tajfun Haiyan, który w listopadzie ubiegłego roku przeszedł nad Filipinami, był przyczyną kosztów w wysokości ponad 10 miliardów dolarów. Z kolei według brytyjskiej Federacji Małych Firm, tegoroczne powodzie w niektórych częściach kraju spowodowały całkowite koszty rzędu 1,3 miliarda dolarów, podczas gdy amerykański Departament Rolnictwa podaje, że największe od 25 lat susze z 2012 roku doprowadziły między innymi do 5,5 proc. wzrostu cen drobiu i 7 proc. wzrostu cen jajek.

Nierozwiązanym problemem będącym przyczyną zmian klimatu wciąż pozostaje nadmierna emisja dwutlenku węgla. Zdaniem Chrisa Hope’a, naukowca z Cambridge University, świat przemysłu i biznesu musi przygotować się na to, że niebawem przyjdzie mu spłacić rachunek za beztroskie korzystanie ze środowiska.