Niewątpliwie najgorętszym tematem ostatnich tygodni, nie tylko w prasie ekonomicznej, była afera związana z fałszowaniem wyników testów silników w koncernie Volkswagen. Okazał o się, że niemiecki koncern celowo instalował oprogramowanie, które miało za zadanie tak manipulować osiągami silników i emisją spalin, aby podczas testów silniki spełniały normy ekologiczne. W czasie rzeczywistej eksploatacji normy te nie były zachowywane. Skandal, który wybuchł w końcu września zaczyna właśnie przynosić pierwsze skutki na rynku motoryzacyjnym.

Z opublikowanych właśnie danych za pierwsze trzy kwartały bieżącego roku wynika, że Toyota zstąpiła Volkswagena na czele listy producentów samochodów, którzy sprzedali najwięcej pojazdów w tym roku. Toyota osiągnęła wolumen sprzedaży na poziomie 7,5 miliona pojazdów, podczas gdy Volkswagen sprzedał 7,43 miliona aut, a trzeci w klasyfikacji General Motors 7,2 miliona sztuk. Co ciekawe, Volkswagen został po raz pierwszy w historii liderem tego prestiżowego zestawienia zaledwie trzy miesiące wcześniej (po II kwartale br.). Historycznie rzecz ujmując, Toyota była największym producentem aut przez ostatnie kilka lat, kiedy to w 2008 roku pokonała General Motors. Od tego czasu, jedynie w 2011 roku General Motors na chwilę odzyskał pozycję lidera, co było efektem zniszczeń po tsunami, które dotknęło Japonię. Analitycy rynku motoryzacyjnego spekulują, że skandal związany z Volkswagenem już przerwał dobrą passę niemieckiego koncernu, a prawdziwe skutki kryzysu będzie można ocenić dopiero po wynikach sprzedaży w kolejnych kwartałach.

Niezależnie od skandalu związanego z Volkswagenem, amerykański gigant General Motors także przeżywał kłopoty, tyle że całkiem innego charakteru. Działająca w koncernie centrala związkowa United Auto Workers (UAW) zagroziła kilka tygodni temu zerwaniem porozumienia z szefostwem firmy i rozpoczęciem akcji strajkowej. UAW zrzesza w General Motors blisko 53 tysiące pracowników. Wczoraj, po trudnych negocjacjach doszło jednak do zawarcia kolejnego porozumienia, które gwarantuje członkom związku lepsze warunki płacowe i większą stabilność zatrudnienia–powiedział szef UAW Dennis Williams. Tym samym, zdaniem analityków, usunięta została poważna przeszkoda na drodze koncernu do ponownego włączenia się w wyścig z Toyotą o miano największej motoryzacyjnej firmy świata.