Londyńskie sądy to miejsce gdzie ostatnio najczęściej można spotkać wielu z rosyjskich oligarchów. Po tym jak swoje biznesowe batalie toczyli w brytyjskich sądach Boris Bierezowski czy Roman Abramowicz, przyszedł czas na kolejnego z wielkich‒Olega Dieripaskę.

Dieripaska po raz pierwszy dał się szerzej poznać w Wielkiej Brytanii po tym jak w 2008 roku urządził wystawne przyjęcie na swoim jachcie, które uświetniły takie osobistości jak Lord Mandelson czy George Osborn.

Dieripaska‒który swojego liczonego w miliardach dolarów majątku dorobił się przejmując największy rosyjski koncern produkujący aluminium‒został pozwany do sądu przez innego oligarchę‒urodzonego na Ukrainie Michaiła Czernyja. Czernyj twierdzi, iż należy mu się 13,2% udziałów w należącym do Deripaski koncernie Rusal w związku z faktem, iż w czasach gdy Deripaska nabywał ten koncern, byli wspólnikami. Oczywiście, Deripaska zaprzecza temu. Wartość spornych udziałów wynosi ok. 1 miliarda dolarów.

Czernyj twierdzi, iż po raz pierwszy spotkał Dieripaskę w 1990 roku. Od razu zauważył, iż Dieripaska posiada niezwykłe predyspozycje do prowadzenia interesów, w związku z czym nawiązał z nim biznesową współpracę. W 2001 roku mieli podpisać dokument i zawrzeć ustną umowę odnośnie podziału udziałów w koncernie Rusal. Dieripaska nie zaprzecza, iż zapłacił Czernyjowi 250 milionów dolarów, ale twierdzi, iż miało to związek z całkiem inną inwestycją.

Zdaniem obserwatorów, Dieripaska będzie chciał udowodnić, iż padł ofiarą wymuszenia w zamian za tzw. ochronę, znaną w Rosji jako „krysza”. Przewiduje się, iż proces potrwa około miesiąca. Ciekawostką jest, iż Czernyj będzie zeznawał prosto ze swojej posiadłości w Izraelu, a zeznania będą transmitowane do sądu z wykorzystaniem łącz satelitarnych.

Po rozpadzie Związku Radzieckiego, „dzika” prywatyzacja państwowych molochów doprowadziła do przejęcia znacznej części majątku przez wąską grupę biznesmenów, znanych jako oligarchowie. Kulisy karier tych osób niemal bez wyjątku związane są z aparatem państwowym ZSRR. Część z tych osób rozwinęła swe finansowe imperia na tyle, iż znalazła swoje trwałe miejsce w społeczeństwach krajów zachodnich (np. Roman Abramowicz, który jest właścicielem klubu piłkarskiego Chelsea Londyn). Do takich osób należy też bez wątpienia Oleg Dieripaska.

W świetle ostatnich wydarzeń pojawiają się złośliwe komentarze, iż najbardziej z obecności oligarchów w Wielkiej Brytanii cieszą się londyńscy prawnicy. I faktycznie jest coś na rzeczy, gdyż brytyjska praca ukuła nawet nowy termin opisujący poziom życia prawników pracujących na rzecz oligarchów‒”poziom kawiorowy”.