Bardzo silna pozycja “Wielkiej Trójcy” agencji ratingowych może się w najbliższym czasie osłabić – na rynek wkracza nowa spółka, która kilka dni temu rozpoczęła działalność w Hong Kongu. Co ciekawe, nowa agencja powstała w wyniku chińsko–rosyjsko-amerykańskiej współpracy.

Inwestorzy wykorzystują informacje oferowane przez agencje ratingowe przede wszystkim po to, by oszacować poziom ryzyka związany z różnymi formami lokowania swoich środków, w związku z tym od rzetelności publikowanych ratingów podmiotów pożyczających pieniądze wiele zależy. Joint venture, będące efektem porozumienia między chińskim Dagong Global Credit Rating, rosyjskim RusRating i amerykańską agencją Egan-Jones Ratings, funkcjonujące pod nazwą Universal Credit Rating Group, zamierza zmienić porządek obowiązujący na rynku agencji ratingowych. W planach założono, że do 2020 roku zostanie stworzona podstawa nowego systemu, który do 2025 roku będzie dostarczał wiarygodnych informacji na temat ryzyka kredytowego wszystkich gospodarek świata.

Impulsem do zainicjowania projektu są wnioski wynikające z przebiegu globalnego kryzysu finansowego z 2008 roku: między innymi zbyt wysokie oceny przyznawane przez największe agencje ratingowe sprawiły, że pięć lat temu zawiódł system ostrzegania, a inwestorzy wybierali opcje obarczone większym ryzykiem niż przypuszczali. Obecnie ratingi publikowane przez „Wielką Trójcę”, czyli Standard & Poor’s, Moody’s i Fitch, często są podstawą strategicznych decyzji inwestycyjnych podejmowanych przez rządy i korporacje, a co za tym idzie – determinują sposób lokowania miliardów dolarów. Sean Egan, szef Egan-Jones Ratings i równocześnie dyrektor nowej agencji UCRG, jest przekonany, że od czasu kryzysu do systemu ratingowego nie wprowadzono istotnych zmian.

Sposobem na zreformowanie systemu jest więc zwiększenie konkurencji między agencjami, by ich faktycznym celem było wystawiane jak najbardziej rzetelnych ocen. Czy dzięki międzynarodowej współpracy nowa agencja zdoła zdobyć na tyle silną pozycję na rynku, aby osiągnąć swoje zamiary? Na odpowiedź trzeba będzie poczekać kilka lat.