Stanowcza, opanowana i komunikatywna – Kwon Seon Joo jako pierwsza kobieta w historii południowokoreańskiej bankowości objęła stery banku, Industrial Bank of Korea. To dopiero początek wyzwań jakie stoją przed Kwon – po pierwsze zamierza zrealizować ambitny plan rozwoju spółki, a po drugie musi stawić czoła męskiemu światu finansowemu.

Industrial Bank of Korea jest czwartym pod względem wielkości kredytodawcą w Korei Południowej, a w ubiegłym roku uplasował się na 105 pozycji w klasyfikacji największych banków publikowanej przez magazyn The Banker. Celem Kwon jest awans o pięć pozycji i zakwalifikowanie się do pierwszej setki rankingu. Co więcej, jej plany na najbliższe trzy lata dotyczą rozwoju na wschodzących rynkach Azji, zwiększenia pożyczek dla małych przedsiębiorstw oraz cięcie kosztów. Kwon nie chce realizować strategii wzrostu poprzez podwyższenie oprocentowania kredytów czy innych opłat. Jak sama deklaruje, chce zostać zapamiętana jako CEO, która stworzyła podwaliny dla stabilnego rozwoju banku.

Równocześnie poza osiągnięciem celów strategicznych, Kwon musi zawalczyć o swoją pozycję w męskim świecie koreańskiej bankowości. Chociaż niemal połowa zatrudnionych w instytucjach finansowych to kobiety, niewiele z nich zajmuje najwyższe stanowiska w spółkach. Pod koniec 2012 roku, przed objęciem przez pierwszą kobietę – Park Geun-hye – urzędu prezydenta Korei Południowej, około 95 proc. naczelnego kierownictwa ośmiu największych banków stanowili mężczyźni. Według firmy badawczej CEOScore, od tamtego czasu liczba kobiet na stanowiskach bezpośrednio podlegających CEO podwoiła się.

Zdaniem Michaela Na, analityka Nomura Holdings, poprawa rentowności kredytów będzie trudna do osiągnięcia bez podniesienia oprocentowania. Zadania, z którymi chce się zmierzyć Kwon w roli CEO są więc bardzo ambitne. Mimo to, inwestorzy zdają się wierzyć w jej sukces, gdyż od momentu wyboru Kwon, wartość udziałów Idustrial Bank of Korea wzrosła o 12 proc.!