W zeszłym tygodniu japoński konglomerat handlowy, Seven & i Holdings, zapowiedział plany przejęcia teksańskiej sieci stacji paliw i sklepów spożywczych Sunoco. Jest to kolejny krok na drodze dynamicznej ekspansji spółki w Stanach Zjednoczonych.

Seven & i jest operatorem domów towarowych i sklepów specjalistycznych, jednak domeną spółki są ogólne sklepy spożywcze. W ubiegłym roku obrotowym wartość całkowitej sprzedaży wyniosła ponad 90,5 miliarda dolarów. Aż 86 proc. z ponad 3,3 miliardów dolarów zysku wypracowanego przez konglomerat zostało wygenerowane przez sklepy spożywcze. Topową marką japońskiej spółki jest 7-Eleven, międzynarodowa sieć sklepów typu convenience, czyli małych sklepików zlokalizowanych w dogodnych i często odwiedzanych przez klientów punktach.

Od pewnego czasu Seven & i realizuje agresywną strategię podboju Stanów Zjednoczonych. Dotychczas, uwzględniając placówki prowadzone przez franczyzobiorców, sieć liczyła około 19400 punktów w Japonii oraz 8700 w USA i Kanadzie. Do 2019 roku 7-Eleven chce zwiększyć liczbę swoich sklepów na terenie Ameryki Północnej do 10 tysięcy. Wyrazem tego dążenia jest między innymi zeszłoroczne przejęcie 79 sklepów w Kalifornii i Wyoming od CST Brands. Nie są to jednak jedyne starania.

Według najnowszych doniesień serwisu CNBC, kolejną operacją, na którą zdecydował się operator sieci 7-Eleven jest przejęcie ponad 1100 z około 1350 punktów, w tym stacji paliw i sklepów spożywczych, od teksańskiej sieci Sunoco. Do tej pory placówki były prowadzone pod dwoma markami – Aplus i Stripes. Wartość planowanej transakcji jest szacowana na 3,3 miliarda dolarów, zaś jej realizacja ma zakończyć się w sierpniu tego roku. Wygląda więc na to, że Seven & i osiągnie zamierzone cele jeszcze przed końcem 2017 roku.