Ceny ropy w dość istotny sposób wpływają na sytuację gospodarczą wielu krajów. Dotyczy to zwłaszcza tych państw, które zajmują się jej wydobyciem. Próbują one znaleźć rozwiązanie problemu niskich cen surowca. W minionym tygodniu na spotkaniu w Algierze grupa producentów zrzeszona w OPEC doszła do porozumienia w sprawie ograniczenia wydobycia. Jednak, aby decyzja miała realny i trwały wpływ na ceny, jest jeszcze wiele do zrobienia. Porozumienie okazało się być niemałym zaskoczeniem dla rynku.

Z pewnością do podjęcia decyzji przyczynił się stan finansów państw członkowskich OPEC. Dla przykładu w Arabii Saudyjskiej w 2012 r. budżet był na plusie na poziomie 12% rocznego PKB. W ubiegłym roku odnotowano tam deficyt rzędu 16%. W 2013 r. gospodarka Angoli wzrosła o 7%, rok temu tylko o 3%. Kraje OPEC od dłuższego czasu doświadczają więc bolesnych skutków niskich cen surowca. Ale nie tylko one. Inni producenci, tacy jak Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny czy Kanada również nie są zadowoleni z sytuacji na rynku ropy naftowej.

Jak informuje BBC, kraje OPEC posiadają obecnie około 40% udziałów na tym rynku. Anonsowane ograniczenie wydobycia ma im pomóc w podbiciu cen surowca. Jednak pozytywny efekt nie będzie łatwy do osiągnięcia. Wszystko zależy od szczegółów porozumienia, na które zgodzić muszą się państwa członkowskie, a ewentualny brak jednomyślnego stanowiska może zniweczyć cały plan. Negocjowane mają być m.in. ograniczenia ilościowe dla poszczególnych krajów, a także poziom wydobycia, który uznany będzie za bazowy przy obliczaniu nowych pułapów produkcji.

OPEC będzie zapewne chciało zaprosić do współpracy producentów spoza organizacji. Jednak ani Stany Zjednoczone, ani Kanada nie będę chętne do jej podjęcia. Nie wierzą bowiem w regulację rynku, a ponadto wydobycie w tych krajach prowadzone jest przez prywatne przedsiębiorstwa, które nie będą działać pod dyktando ministrów energii. Być może Rosja będzie zainteresowana podjęciem współpracy w tym zakresie, jednak nadal największym problemem pozostaje niepewność, czy kraje członkowskie OPEC dostosują się do ustalonych limitów.