Od momentu, kiedy kilka lat temu Nokia niewłaściwie oceniła potencjał smartfonów, fińska spółka stała się obiektem żartów. Wszyscy pamiętają kultowy model telefonu 3310, który przez wielu wciąż jest uważany za największy hit sprzedażowy Nokii. Teraz zdaniem Dave’a Lee, dziennikarza serwisu BBC, spółka odzyskuje należną jej pozycję i uwagę.

Niedawno Nokia zakończyła transakcję przejęcia francuskiego przedsiębiorstwa specjalizującego się w technologii zdrowia, Withings. Transakcja o wartości 170 milionów euro stała się dla fińskiej spółki szansą na podbój rynku wearables, czyli odzieży i akcesoriów zawierających zaawansowane technologicznie gadżety. W porównaniu do konkurencyjnych produktów, smartwatch Withings z jednej strony może wydawać się nieco minimalistyczny, a z drugiej strony jest dyskretny. W ofercie francuskiego producenta można również znaleźć inteligentną wagę, która poza podstawowymi parametrami mierzy prędkość fali tętna – wskaźnik sztywności ścian naczyń tętniczych, szczególnie ważny w przypadku chorych na nadciśnienie tętnicze.

Inną dziedziną, w której Nokia walczy o mocną pozycję jest rzeczywistość wirtualna. Chociaż konkurencja na rynku jest bardzo silna i Finom przyjdzie się zmierzyć z takimi gigantami jak Oculus, Sony, HTC, Microsoft czy Samsung, perspektywy są obiecujące. Podczas gdy większość rywali koncentruje się na rozszerzaniu zastosowania nowych technologii w grach komputerowych, Nokia obrała odmienny kurs. Celem fińskiej spółki jest stworzenie najlepszej kamery 360 stopni. Wartość urządzenia, które ma być chlubą marki wynosi 60 tysięcy dolarów.

Według specjalistów, rzeczywistość wirtualna to obszar wciąż czekający na rewolucję. W związku z tym sukces wymaga cierpliwości, ale jak twierdzi Ramzi Haidamus, szef Nokia Tech, dzięki rzeczywistości wirtualnej Nokia odzyska swoją renomę i miano najbardziej innowacyjnej spółki świata.