O tym, jak ważna jest rola drobnych przedsiębiorców dla gospodarki kraju, nikogo nie trzeba przekonywać. Od trzech lat przypomina o tym American Express, prowadząc akcję Shop Small (ang. Kupuj u Małych), zainicjowaną trzy lata temu jako jednodniowa promocja zakupów u lokalnych sprzedawców w Stanach Zjednoczonych. Od 2010 roku kampanie wpierające mikrobiznesy zostały przeprowadzone w Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Hongkongu. Z kolei w tym roku, przez cały listopad, trwa miesiąc małych przedsiębiorców w Australii.

Z badania przeprowadzonego przez Galaxy wśród ponad tysiąca Australijczyków wynika, że 94 proc. osób zdaje sobie sprawę ze znaczenia małych przedsiębiorstw dla społeczności lokalnej, równocześnie przyznając, że często nie wspiera ich wystarczająco. Dziewięć na dziesięć osób odczuwa smutek i żal, jeśli są świadkami bankructwa osiedlowego sklepiku lub punktu usługowego. Równocześnie nieco ponad połowa badanych czuje się winna trudnej sytuacji drobnych przedsiębiorców, tym bardziej, że podobna liczba osób kojarzy małe sklepiki z wygodą i wysoką jakością obsługi.

Tymczasem dwie trzecie właścicieli niewielkich sklepów czuje się zapomniana przez lokalną społeczność. Ludzie najchętniej wstępują do dużych centrów handlowych, gdzie w jednym miejscu mogą załatwić wszystkie sprawy. W czasach dominacji międzynarodowych sieci handlowych, drobnym handlarzom trudno jest konkurować o klientów i w efekcie około dwóch milionów małych przedsiębiorców w Australii potrzebuje wsparcia.

Rachel Stocks, dyrektor zarządzająca American Express Australia, przekonuje, że dbałość o biznesowy sukces lokalnych przedsiębiorców leży we własnym interesie Australijczyków. W związku z tym listopad został ogłoszony miesiącem zakupów w małych sklepikach, z nadzieją, że nawyk odwiedzania osiedlowych punktów utrzyma się na dłużej.