Jednym z największych problemów z jakimi stykają się pracodawcy podczas prowadzenia rekrutacji jest kwestia weryfikacji prawdziwości nadesłanych aplikacji (CV). Tam gdzie w grę wchodzi uzyskanie atrakcyjnej posady, część kandydatów–jak pokazuje doświadczenie–nie zawaha się przed „ubarwieniem” swojego CV w nadziei otrzymania wymarzonego etatu. W Wielkiej Brytanii postanowiono rozwiązać ten problem z pomocą nowych technologii.

CIFAS jest brytyjską organizacją zajmującą się zwalczaniem oszustw popełnianych przez pracowników. W 2014 roku 63% wszystkich zgłoszonych przypadków oszustw dotyczyło kłamstw zawartych w CV. Warto wiedzieć, że w Wielkiej Brytanii podawanie nieprawdy w CV jest przestępstwem za które można trafić do więzienia. Z racji tego, iż problem z roku na rok narasta, a weryfikacja CV odbywa się jak dotychczas praktycznie „ręcznie”, zaistniała potrzeba stworzenia narzędzi, które mogłyby pomóc działom HR w firmach w sprawnej weryfikacji tysięcy napływających aplikacji. Z pomocą przyszedł brytyjski gigant rynku szkoleniowego–firma Pearson.

Pomysł firmy Pearson opiera się na idei stworzenia internetowej bazy danych zawierającej cyfrowe wersje wszelkiego rodzaju dyplomów, certyfikatów czy zaświadczeń potwierdzających konkretne umiejętności i kwalifikacje pracowników. Nie byłyby to jednak proste skany dokumentów, ale pliki zawierające w danych metadata odnośniki do uniwersytetów i organizacji, które dany dokument wystawiły. Tego rodzaju powiązanie stanowiłoby gwarancję oryginalności dokumentu i jego wiarygodności. Elektroniczne certyfikaty nie odnosiłyby się jednak tylko do formalnych uniwersyteckich dokumentów. Mogłyby one także potwierdzać posiadanie innych umiejętności oraz doświadczenia, których na uniwersytetach zdobyć raczej nie można. Szczególne znaczenie może to mieć w branży IT, gdzie świetni programiści często nie posiadają formalnego wykształcenia w tym kierunku. Baza byłaby dostępna on–line dla pracodawców i agencji headhunterskich. Projekt firmy Pearson wystartował w 2014 roku, a w planach jest nawiązanie współpracy z serwisami takimi jak LinkedIn, gdzie jego użytkownicy mogliby prezentować na swoich profilach zawodowych stosowne elektroniczne certyfikaty z bazy Pearson.

Z podobnym projektem o nazwie Open Badges wystartowała amerykańska Mozilla. Celem projektu jest stworzenie bazy danych o wszelkich certyfikatach i dyplomach uzyskanych przez absolwentów szerokiej gamy kursów doskonalących i zawodowych. Do programu przystąpili już tacy giganci jak Adobe, Microsoft czy Citrix, a także wiele szkół i organizacji prowadzących różnego rodzaju szkolenia czy kursy.

Jak widać z powyższego, przynajmniej w Wielkiej Brytanii na poważnie zabrano się za kwestię oszustw związanych z aplikacjami o pracę. Powszechna jest tam świadomość, iż tego rodzaju „niewinne kłamstwa” w dłuższej perspektywie szkodzą zarówno pracownikom jak i pracodawcom.