Światowa organizacja piłkarska FIFA stworzyła kilka lat temu elektroniczny system rejestracji międzynarodowych (pomiędzy klubami z różnych krajów) transferów piłkarzy‒Transfer Matching System (TMS). System ten to nowoczesne rozwiązanie mające zapewnić transparentność i zgodność z prawem transferów piłkarzy na całym świecie.

Właśnie dane z systemu TMS pozwoliły na uchwycenie niepokojącego trendu. Okazało się, iż w pierwszej połowie 2012 roku liczba transferów spadła o 9%, przy czym ich całkowita wartość zmniejszyła się aż o 34% w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku. Całkowita wartość blisko 5‒ciu tysięcy zarejestrowanych w tym roku transakcji wyniosła 576 milionów dolarów.

Jak powiedziała Isabel Solal reprezentująca FIFA, „z oceną sytuacji trzeba ciągle poczekać na to co zdarzy się w lipcu i sierpniu”. W tym okresie otwarte jest w Europie tzw. okienko transferowe. W najsilniejszych ligach Starego Kontynentu trwa ono dokładnie od 1 lipca do 31 sierpnia. W tym czasie możliwe jest dokonywanie transferów piłkarskich. Jak zauważyła Solal „dopiero po zamknięciu letniego okna transferowego będzie można wysnuwać wnioski czy odnotowany spadek był jednorazowy czy też jest to już zwiastun trwalszego trendu”. Inni pracownicy FIFA dodają jednak anonimowo, iż obserwowane załamanie na rynku transferowym to bezpośredni efekt trwającego kryzysu gospodarczego. Co więcej do obniżenia aktywności na tym polu przyczyniła się sama FIFA. Właśnie wprowadzenie systemu TMS wymusiło na klubach bardziej racjonalne działanie w obszarze dokonywanych transferów. Obecnie, każde nawet najmniejsze odstępstwo od obowiązujących przepisów jest łatwe do ujawnienia. Dość powiedzieć, że FIFA już w tym roku nałożyła na kluby kary za uchybienia transferowe w takiej wysokości jak w całym ubiegłym roku. Ponadto FIFA oraz UEFA wdrożyły kodeks dobrych praktyk transferowych. Wymaga on, aby kluby pokrywały swoje wydatki transferowe ze środków wypracowanych przez nie same. Nie dopuszcza się zaciągania pożyczek czy przyjmowania gotówki od osób prywatnych bedących właścicielami klubów celem zrealizowania transerów piłkarzy.

Kombinacja powyższych czynników (kryzys, nowa polityka FIFA) wpłynęła zdecydowanie ujemnie na dynamikę piłkarskiego rynku transferowego. Obecnie wiele klubów stara się raczej o „tanie” transfery np. piłkarzy niezrzeszonych lub pozyskiwanie piłkarzy z niższych lig. Pod pewnymi względami może to mieć pozytywne skutki. Jest nadzieja, że czasy szaleńczych zakupów dokonywanych przez kluby „na kredyt” są już przeszłością. Taka polityka najbogatszych klubów powodowała bowiem drenowanie rynku z najbardziej utalentowanych piłkarzy i pozostawiała bez szans mniej zamożne (czytaj: posiadające zbilansowany budżet) kluby.