Aviva, brytyjska grupa kapitałowo-ubezpieczeniowa, ogłosiła plany pozbycia się szesnastu nierentownych spółek niezwiązanych z podstawową działalnością grupy. Nowy szef spółki John McFarlane w swym oświadczeniu obiecuje „odchudzenie” grupy i poprawę jej elastyczności – wszystko po to, zwiększyć przychody i wartość dla akcjonariuszy.

Zgodnie z zapowiedzią południowokoreański oddział Avivy zostanie sprzedany, a część działalności brytyjskiej będzie ograniczona. Te zdecydowane kroki zmierzają do zmniejszenia kosztów o 400 milionów funtów do 2014 roku. Co więcej plany obejmują również restrukturyzację dwudziestu siedmiu z pięćdziesięciu ośmiu innych obszarów działania. Niewątpliwie jedną z przyczyn zmian jest niezadowolenie inwestorów spowodowane słabymi wynikami grupy.

W ubiegłym roku wartość udziałów Avivy spadła o 35%, a akcjonariusze upatrują powodów biznesowych niepowodzeń spółki przede wszystkim w zbyt dużym rozmiarze grupy i zbytnim narażeniu na problemy strefy euro. Mimo, że w ciągu ostatnich pięciu lat podjęto wiele działań usprawniających organizację spółki (Aviva przeznaczyła na ten cel 1,3 miliardów funtów!) nie przyniosły one spodziewanych efektów i ostatecznie w maju tego roku nastąpiła zmiana kierownictwa spółki – miejsce Adrew Mossa zajął McFarlane.

Jak widać nowy szef próbuje spełnić oczekiwania akcjonariuszy równocześnie prosząc ich o cierpliwość. Z kolei inwestorzy pozytywnie zareagowali na nową wizję strategii grupy, czego przejawem jest jednoprocentowy wzrost wartości akcji.