Czy można prowadzić biznes z przysłowiową „głową w chmurach”? Okazuje się, że jest to możliwe, ale pod warunkiem, że chodzi o tzw. chmurę cyfrową, a dokładnie o technologię pozwalającą na gromadzenie danych elektronicznych na ogromnych serwerach, których największą zaletą jest to, że można sięgnąć po swoje dane z dowolnego miejsca na świecie.

Dziennikarze BBC w ciekawym materiale przedstawili historię Sophie Devonshire, która jest założycielką i zarazem właścicielką dobrze prosperującej firmy Babies With Babies zajmującą się handlem wszelkiego rodzaju przedmiotami dla niemowlaków i kobiet, które właśnie zostały lub zostaną matkami. To co wyróżnia Babies With Babies spośród innych firm to fakt, iż nie ma ona żadnej siedziby, nawet najmniejszego biura czy pokoju. Jak to możliwe?

Otóż, firma Spohie Devonshire działa z wykorzystaniem technologii chmury cyfrowej. Pracownicy firmy, którzy rozsiani są pod Dubaju poprzez Francję aż po Wielką Brytanię pracują ze swoich domów. Komunikacja pomiędzy nimi odbywa się za pomocą Skype, a także dzięki specjalistycznemu oprogramowaniu o nazwie Trello, które powstało do obsługi wirtualnych biur. Jak mówi Devonshire cyt. „dzięki temu wszyscy czujemy się tak jakbyśmy byli obok siebie w jednym pokoju. Swoje pomysły np. na nową kolekcję ubranek dla dzieci zapisujemy na wirtualnej tablicy, gdzie wszyscy pracownicy je widzą i mogą dodawać własne sugestie”. Taki styl pracy odpowiada wszystkim, gdyż nie muszą poświęcać swego czasu i pieniędzy na dotarcie do biura, a w zamian otrzymują możliwość pracy w bardzo elastycznych godzinach. Co więcej, zdaniem Devonshire, praca w wirtualnym biurze rozwiązuje jeszcze jeden problem. Chodzi o zamówienia spływające z całego świata przez całą dobę. Przy tradycyjnej firmie z jedną siedzibą ich obsługa byłaby problematyczna, a tak zawsze ktoś z firmy pracuje (dzięki różnicy czasu) i zamówienia obsługiwane są bez zbednej zwłoki.

Nawet jednak najbardziej wirtualna firma musi handlować czymś materialnym. W przypadku Babies With Babies są to wszelkiego rodzaju akcesoria dla niemowlaków. Aby dostarczać zamówione produkty, firma podpisała umowę z Intermail, która obsługuje fizyczne magazyny i realizuje wysyłkę towarów. Rola Babies With Babies sprowadza się „tylko” do przetwarzania zamówień spływających drogą elektroniczną. Firmowy marketing realizowany jest również w wirtualnej rzeczywistości m. in. poprzez Twittera, gdzie profil firmy ma ponad 7 tysięcy osób śledzących.

Jak mówi Devonshire, cyt. „dzięki technologii cyfrowej chmury moja firma może się rozwijać nieprzerwanie od siedmiu lat. Niskie koszty własne pozwoliły nam przetrwać kryzys. Co więcej, gdy w 2006 roku musiałam się przeprowadzić z uwagi na pracę męża na kilka lat do Estonii, nie stanowiło to żadnej przeszkody, aby kontynuować prowadzenie firmy. Czy w przypadku tradycyjnej działalności z tradycyjnym biurem byłoby to możliwe?‒odpowiedzcie sobie sami”.