Ostatnie tygodnie przyniosły powody do optymizmu dla zwolenników normalizacji wzajemnych stosunków Indii i Pakistanu. Politycy w obu pozostających w konflikcie krajach, zdają się coraz uważniej wsłuchiwać w głosy ekonomistów nawołujących do oddzielenia sporów politycznych od gospodarki. Dla obu stron staje się powoli jasne, iż położenie i potencjał obu krajów pozwala na czerpanie korzyści ze wzajemnego handlu, o wiele większych niż ma to miejsce obecnie (wzajemna wymiana handlowa Indii i Pakistanu to zaledwie 2,7 mld USD rocznie).

Praktycznym wymiarem i przykładem na coraz bardziej pragmatyczne podejście obu krajów do powyższych kwestii jest otwarcie nowego terminalu odpraw towarowych na przejściu granicznym w Wagah. Terminal przystosowany jest do obsługi wszelkiego rodzaju ruchu kołowego, posiada także odpowiednio przystosowane miejsca do składowania i magazynowania towarów. O znaczeniu tej inwestycji niech świadczy fakt, iż oficjalne otwarcie terminalu zaszczycili obecnością kluczowi ministrowie obu krajów.

Pozytywny sygnał nadszedł także ze strony indyjskiego ministerstwa handlu. Szef resortu Anand Sharma na konferencji prasowej w Delhi zapowiedział otwarcie rynku indyjskiego dla bezpośrednich inwestycji pakistańskich. W odpowiedzi Pakistan zadecydował o zniesieniu zakazu importu niektórych indyjskich towarów. W ostatni czwartek natomiast, władze pakistańskie uwolniły 25 ‒ ciu indyjskich rybaków, aresztowanych za naruszenie wód terytorialnych Pakistanu.

Ostatnie gesty dobrej woli z obu stron są w ocenie komentatorów wynikiem pierwszego od terrorystycznych ataków w 2008 roku, spotkania premiera Indii i prezydenta Pakistanu.

Analitycy z obu krajów są zgodni, że obecne ocieplenie stosunków pomiędzy Indiami i Pakistanem jest nadal bardzo kruche, natomiast to co daje nadzieję na jego trwałość i umocnienie to fakt oparcia go nie tylko na politycznych ale i ekonomicznych podstawach.