Kilkakrotnie w ciągu ostatnich miesięcy poruszaliśmy w tym miejscu problematykę wpływu kryzysu w strefie euro na różne dziedziny ekonomii. W rozważaniach tych niemalże zawsze pojawiały się odniesienia do kondycji branży motoryzacyjnej, która z powodu trwającego kryzysu ucierpiała chyba najbardziej. Najnowsze dane opublikowane przez czołowych światowych producentów nie pozostawiają wątpliwości, że Europa na tle reszty świata jest obecnie najgorszym miejscem z punktu widzenia interesów producentów samochodów.

Dane przedstawione przez dyrektora generalnego Volkswagena‒Martina Winterkorna nie pozostawiają wątpliwości. W zeszłym roku grupa Volkswagen osiągnęła globalny wzrost sprzedaży o 11% w stosunku do 2011 roku sprzedając 9 milionów 70 tysięcy samochodów. Na ten wynik złożyły się przede wszystkim rekordowe wzrosty sprzedaży w Ameryce Północnej i strefie azjatycko‒pacyficznej, odpowiednio wzrost o 26% i 23%. W tym samym czasie sprzedaż w Europie…spadła o 6,5%. Jedynym wyjątkiem są same Niemcy, gdzie nastąpił symboliczny wzrost o 1,9%. Większość sprzedaży Volkswagena to samochody osobowe. Ciekawostką jest fakt, iż od czasu przejęcia w sierpniu ubiegłego roku marki Porsche, sprzedaż samochodów tej marki na całym świecie wyniosła (od sierpnia do grudnia 2011 r.) 59,5 tysiąca sztuk.

Dobre wyniki Volkswagena pozostają i tak w tyle w porównaniu do wyników Toyoty. Japoński producent przewidywał na 2012 rok (nie ma jeszcze oficjalnych danych) wzrost sprzedaży aż o 22% do poziomu 9,7 miliona samochodów. Oczywiście, podobnie jak w przypadku Volkswagena, na tak dobry wynik Toyoty „zapracują” światowe rynki. Za to jeśli chodzi o Europę to Toyota planuje właśnie…redukcję personelu w swoich zakładach w Swindon w Anglii o około 800 osób. Powodem jest oczywiście generalnie słaby popyt na europejskim rynku.

W takiej a nie innej sytuacji, która panuje obecnie na światowym rynku motoryzacyjnym, większą szansę przetrwania mają te marki, które są obecne również na innych rynkach niż tylko w Europie. Dobrym przykładem jest francuski Peugeot Citroen, obecny głównie w Europie, który przeżywa bardzo trudny okres. Sprzedaż za 2012 rok spadła w porównaniu z rokiem ubiegłym aż o 16,5%, a w tym roku nie widać większych szans na odbicie.