Przez przeciętnego użytkownika Facebook postrzegany jest co najwyżej jako miejsce wymiany i poszukiwania informacji wśród grona przyjaciół. W skali globalnej jednak jest to poważne przedsięwzięcie biznesowe, którego funkcjonowanie rządzi się takimi samymi prawami jak prowadzenie każdego innego biznesu. Oznacza to ciągłe dbanie o rozwój produktu i unikanie stagnacji. Wie o tym Mark Zuckeberg‒właściciel firmy, stąd też wielu z zainteresowaniem oczekiwało na ujawnienie szczegółów nowej usługi, którą szefostwo Facebooka zamierza udostępnić dla swoich użytkowników.

Wspomnianą wyżej „niespodzianką” dla użytkowników Facebooka ma być inteligentna wyszukiwarka nazwana przez jej twórców „graph search”. Główną zaletą wyszukiwarki jest możliwość formułowania zapytań w taki sposób jak to się dzieje w języku naturalnym tzn. możliwe jest zapytanie o treści np. „przyjaciele którzy lubią Gwiezdne Wojny i Harrego Pottera”. Przy użyciu nowej wyszukiwarki można przeszukiwać zbiór niemal wszystkich informacji udostępnionych przez użytkowników strony, a w szczególności zdjęcia, informacje o statusie, lokalizacji, a także informacje o tym co dana osoba „lubi”.

Jak powiedział Mark Zuckeberg, „graph search nie jest wyszukiwarką dedykowaną do wyszukiwania informacji na stronach internetowych, a więc nie jest konkurencją dla Google czy innych wyszukiwarek. Jest to specjalistyczne narzędzie dedykowane dla Facebooka, aczkolwiek w oparciu o silnik Bing Microsoftu posiada także funkcjonalność podobną do tradycyjnych wyszukiwarek”.

Pojawienie się graph search jest odpowiedzią na krytykę dotychczasowej wyszukiwarki, która posiadała ograniczoną funkcjonalność i była mało efektywna. Jak przekonywał na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Tom Stocky odpowiedzialny w Facebooku za innowacje technologiczne, graph search może służyć także do poważniejszych celów niż zwykłe wyszukiwanie informacji. Zademonstrował on działanie najnowszej wyszukiwarki na przykładzie zapytania „wyszukaj przyjaciół przyjaciół, którzy są stanu wolnego i mieszkają w San Francisco”. Omawiając wyniki wyszukiwania Tom Stocky podkreślił, iż wyszukiwarki można używać do wyszukiwania osób spełniających określone kryteria np. w celach rekrutacyjnych. Można również budować mapę powiązań pomiędzy poszczególnymi osobami.W tym sensie graph search staje się podobna w swojej funkcjonalności do tego co oferuje serwis LinkedIn‒najpopularniejszy serwis grupujący osoby według kryterium pełnionej funkcji czy wykonywanego zawodu.

Nowa wyszukiwarka ma być dostępna dla wszystkich użytkowników Facebooka „niezwłocznie po przejściu ostatnich testów”‒powiedział Mark Zuckeberg. Jak dodał szef Facebooka, „postrzegamy naszą firmę jako wielką społecznościową bazę danych, a nowe narzędzie ułatwi poruszanie się w niej”.