W ubiegłym roku informowaliśmy o wysiłkach, jakie Wal-Mart podjął, by nie wypaść z ecommerce’owego wyścigu, jednak okazuje się, że problemem amerykańskiej sieci supermarketów jest również dotychczasowa strategia rozwoju fizycznych sklepów, która przestała się sprawdzać. Specjaliści zastanawiają się, czy dla supermarketowego giganta nie nadszedł czas zamykania istniejących sklepów.

Według danych opublikowanych w piątek, w samych Stanach Zjednoczonych Wal-Mart obsługuje niemal 4 200 punktów, z czego ponad 75 proc. to sklepy wielkopowierzchniowe. Niestety wypracowywane przez nie wyniki finansowe pozostawiają wiele do życzenia i są gorsze niż zapowiadano w trzecim kwartale 2013 roku. Zdaniem ekspertów dzieje się tak ponieważ sieć nie dostosowała się do zmieniających się nawyków zakupowych swoich klientów. Jak tłumaczy Charles Fishman, autor książki „The Wal-Mart Effect”, do tej pory większość ogromnych sklepów była tworzona na obrzeżach miast, czego powodem był niższy koszt zakupu terenu, a rezultatem wielkość centrów handlowych.

Jeszcze dziesięć lat temu Wal-Mart każdego tygodnia cieszył się z otwarcia pięciu nowych punktów, jednak teraz część sklepów stała się ciężarem. Michael Exstein, analityk Credit Suisse, zwraca uwagę, że wzrost cen paliwa spowodował, iż klienci niechętnie wyjeżdżają na zakupy za miasto, zaś oferowane przez sieć niższe ceny nie rekompensują wyższych kosztów transportu. Co więcej silną konkurencją stały się sklepy internetowe, wśród których funkcjonuje również Walmart.com. Zdaniem specjalistów są to wystarczające przesłanki, by zamknąć część sklepów.

Brian Sozzi, analityk Belus Capital Advisors, uważa, że Wal-Mart powinien nie tylko zamknąć co najmniej 100 punktów, w których spadek sprzedaży przekracza 3 proc., ale przed wszystkim doprowadzić do zmniejszenia o połowę powierzchni gigantycznych centrów. Co więcej jego zdaniem, już w lutowym komunikacie Wal-Mart – chcąc udobruchać inwestorów z Wall Street – musi ogłosić zamiar zamknięcia minimum 50 sklepów. Będzie to sygnał, że kierownictwo spółki wreszcie dostrzegło i zrozumiało problem.