Przeglądając artykuły publikowane na naszym portalu, to co uderza najbardziej, to systematyczny wzrost ilości tekstów opisujących procesy przejmowania przez chiński kapitał udziałów w kolejnych firmach. Chińczycy są aktywni prawie na każdym kontynencie i w każdej branży, ale w centrum ich zainteresowania znajdują się w szczególności firmy zajmujące się szeroko rozumianymi nowymi technologiami. Najnowszy przykład potwierdzający ten trend pochodzi z Wielkiej Brytanii.

Kiedy kilka dni temu brytyjski minister finansów Philip Hammond w swoim wystąpieniu mówił m. in. cyt. „zrobimy wszystko, aby rozwiązać problem wykupywania naszych, dopiero co rozwijających się firm przez obcy kapitał”, pewnie nie przypuszczał, że życie tak szybko i boleśnie zweryfikuje te zapowiedzi. Minister Hammond miał na myśli głównie obiecujące start–upy z branży nowych technologii, na rozwój których obiecał przeznaczyć około 400 milionów funtów. Upłynęły zaledwie 24 godziny od wystąpienia Philipa Hammonda, gdy ujawniono, że Skyscanner–jedna z najbardziej obiecujących brytyjskich firm nowego pokolenia została przejęta przez chiński podmiot Ctrip. Wartość transakcji określono na 1,4 miliarda funtów.

Skyscanner to profesjonalna, działająca w oparciu o najnowsze technologie platforma służąca do wyszukiwania i planowania podróży. Usługa działa w 30 językach i może się pochwalić około 60 milionami aktywnych użytkowników miesięcznie. Ctrip z kolei jest największą tego typu firmą działającą na rynku chińskim, założoną już w 1999 roku. Jak powiedział szef Ctrip cyt. „przejęcie Skyscanner ma na celu zwiększenie zasięgu działania Ctrip i uczynienia ją poważnym graczem na tym rynku w skali globalnej. Z drugiej strony Skyscanner będzie nadal działał niemalże autonomicznie na swoich dotychczasowych rynkach, z tą różnicą, że firma zyska dostęp do najnowszych technologii, które są w dyzpozycji Ctrip”.

Udziałowcy Skyscanner, z których największym jest szkocki fundusz Scottish Equity Partners z zadowoleniem przyjęli chińską ofertę, w szczególności zapowiedzi mówiące o tym, że firma nadal będzie działała samodzielnie i nie zmieni swej siedziby, która znajduje się w Edynburgu. Plany te jednak nie zmieniają faktu, że Skyscanner, który był jedną z „pereł w koronie” brytyjskiej branży nowych technologii, już wkrótce stanie się częścią chinskiej grupy kapitałowej. Można powiedzieć, że jest to niezbyt miły początek dla brytyjskich polityków zapowiadających większą dbałość o rodzimy kapitał.