Przedsiębiorstwa z branży finansowej i motoryzacyjnej szeroko wypowiadają się na temat skutków, jakie przyniesie im Brexit. Jednak nie tylko one muszą przygotować się na trudne do jednoznacznego przewidzenia efekty wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Głos w publicznej dyskusji zabrała także Fiona Dawnson, należąca do kierownictwa amerykańskiego giganta między innymi na rynku słodyczy, Mars Incorporated.

Jeśli Wielka Brytania nie zdoła wynegocjować korzystnych warunków współpracy gospodarczej z krajami UE, los branży spożywczej będzie zdaniem Dawson zagrożony zarówno w kontekście łańcucha dostaw, jak i miejsc pracy. Dawson zwraca uwagę, że dotychczasowy brak granic spowodował integrację łańcucha dostaw, przez co możliwa była redukcja kosztów. Powrót ceł i innych restrykcji handlowych obciąży swobodną wymianę dóbr, a tym samym podniesie koszty produkcji i sprzedaży.

Mars ma swoje zakłady zarówno na terenie Wielkiej Brytanii, jak i w innych krajach europejskich. W obecnym układzie spółka może swobodnie transportować składniki potrzebne do produkcji słodyczy pomiędzy placówkami we Francji, Niemczech, Polsce i innych państwach. Co więcej, amerykańskie przedsiębiorstwo zainwestowało znaczne środki na Wyspach już po zeszłorocznym referendum, przeznaczając między innymi 23 miliony funtów na fabrykę w King’s Lynn. Jednocześnie Dawson zapowiada, że jeśli Theresie May nie uda się wynegocjować obiecywanych „luźnych” warunków wymiany handlowej z krajami UE, producenci słodyczy nie będą wstanie pokryć wzrastających kosztów, przez co klienci będą musieli zapłacić więcej za swoje ulubione smakołyki.

Tymczasem Toby Clark, z firmy Mintel zajmującej się badaniem rynku, przekonuje, że w tym momencie nie można przewidzieć, w jaki sposób będą kształtowały się ceny na rynku spożywczym. Według Clarka zmiana cen zacznie się na długo przed faktycznym wystąpieniem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Do końca ubiegłego roku ceny trzymały się na stałym poziomie, jednak jak wynika z badania, 45 proc. respondentów już obawia się ich wzrostu spowodowanego Brexitem.