Ci, którzy marzą o nadaniu tempa swojej karierze, powinni zacząć od kilku przebieżek. I wcale nie chodzi o pozytywny wpływ ruchu na ogólne samopoczucie i funkcjonowanie organizmu. Powód jest znacznie bardziej prozaiczny – kontakty.

Jak przekonuje dziennikarka serwisu BBC Maddy Savage, rozbudowana sieć kontaktów, zwłaszcza jeśli należą do niej ludzie z różnych środowisk, jest motorem napędowym kariery zawodowej. W ostatnich latach skutecznym sposobem nawiązywania ciekawych znajomości staje się biegnie, które kiedyś było uważane za sport indywidualistów. Savage upatruje przyczyn tej zmiany w rozwoju mediów społecznościowych oraz wzroście liczby klubów dla amatorów biegania i niezliczonych imprez dla biegaczy. Osoby poznające się „w biegu” łączy wspólna pasja, co stwarza dobrą podstawę budowania sieci kontaktów.

Trudno oszacować, ilu ludzi regularnie biega, jednak z pewnością można stwierdzić, że w wielu krajach jest to obecnie najpopularniejszy sport. Jak podaje BBC, w Anglii blisko 7 milionów mieszkańców biega przynajmniej dwa razy w miesiącu. Z kolei liczba biegaczy-amatorów w Stanach Zjednoczonych wzrosła czterokrotnie w latach 1990-2013. Z tego trendu korzystają niewątpliwie producenci odzieży i sprzętu sportowego. Na przykład Nike prowadzi internetową społeczność biegaczy Nike+, która zrzesza na Facebooku 27 milionów zainteresowanych z całego świata. W ten sposób z jednej strony spółka dba o kontakt z aktualnymi i potencjalnymi klientami, a z drugiej przyczynia się do dalszego wzrostu zainteresowania biegami.

Savage zauważa również, że biegacze poznają się w znacznie swobodniejszej atmosferze niż osoby uprawiające inne dyscypliny, które integrują się w bardziej formalnych okolicznościach, jak na przykład popołudniowe spotkanie w klubie golfowym. Dlatego warto pamiętać o zawodowych korzyściach, jakie niesie ze sobą bieganie. Ci, którzy marzą o zrobieniu prawdziwej kariery, już dziś mogą – dosłownie – zrobić pierwszy krok w tym kierunku.