Wydawać by się mogło, że wiodące firmy w wielu dziedzinach biznesu to zarazem najwięksi konkurenci. Rzeczywiście, tak jest w przeważającej liczbie przypadków, ale bywają także sytuacje, gdy wielkie koncerny zamiast rywalizować wolą współpracować. I choć słowo współpraca posiada pozytywne konotacje, to w biznesie może ono oznaczać coś wręcz przeciwnego.

Komisja Europejska po długim postępowaniu ogłosiła, iż nałożyła kary finansowe na trzech potentatów z branży elektronicznej. Ukarano holenderską firmę Philips (20,2 miliona euro grzywny), południowokoreańskiego Samsunga (35,1 miliona euro) i niemieckiego producenta Infineon (82,8 miliona euro). Powodem nałożenia kar była zmowa cenowa pomiędzy tymi trzema koncernami dotycząca produkowanych podzespołów elektronicznych wykorzystywanych m. in. w smartfonach.

Jak wykazało dochodzenie UE, wszystkie ww. firmy wymieniały się wrażliwymi informacjami handlowymi o cenach produktów, swoich klientach, negocjacjach handlowych, zdolnościach produkcyjnych i strategiach marketingowych. Celem zmowy było ograniczenie konkurencji i zapewnienie jak najwyższych cen na produkowane podzespoły. Proceder trwał w latach 2003‒2005. Władze Infineon, a także Philipsa odrzuciły rozstrzygnięcie Komisji Europejskiej i zapowiedziały apelację. Z kolei szefostwo Samsunga jak na razie milczy.

W oświadczeniu, które wydał Infineon można przeczytać, iż „cyt. „zarzuty o praktyki monopolistyczne są kompletnie pozbawione podstaw. Czekamy na uzasadnienie werdyktu i natychmiast po tym wystąpimy do Trybunału UE w Luksemburgu z apelacją”. W podobnym tonie wypowiedziały się władze Philipsa, który to koncern nota bene, w tak zwanym międzyczasie zdążył już sprzedać swoją spółkę‒córkę, zajmującą się produkcją wspomnianych podzespołów elektronicznych.

Komentatorzy zwracają jednak uwagę, że szanse obu firm na skuteczną apelację są raczej niewielkie. Przypominają w tym kontekście sprawę amerykańskiego Intela, który w 2009 roku został ukarany rekordową grzywną w wysokości 1,1 miliarda euro. Komisja Europejska udowodniła amerykańskiemu potentatowi, iż w latach 2002‒2007 udzielał czołowym producentom komputerów osobistych „rabatów” w zamian za co ci mieli preferować w swoich maszynach podzespoły elektroniczne Intela, a nie konkurencyjne chipy AMD.