Maria Sharapova dorabia na słodyczach, Venus Williams projektuje ubrania, a Bjorn Borg zaistniał w branży bieliźniarskiej. Znani tenisiści nie ograniczają się tylko do występów na kortach i powiększają swoje fortuny prowadząc własne biznesy. Do grupy przedsiębiorczych tenisistów dołączy niedługo Andy Murray!

Szkocki tenisista, który zajmuje trzecie miejsce w światowym rankingu ATP, zgarnął podczas swojej błyskotliwej kariery nagrody o wartości ponad 26 milionów dolarów. Zwycięzca zeszłorocznego U.S. Open zamierza zainwestować część tych pieniędzy, przekształcając rezydencję z epoki wiktoriańskiej – Cromlix House – w pięciogwiazdkowy hotel. Luksusowy ośrodek, zlokalizowany niedaleko rodzinnej miejscowości Murray’a – Dunblane – będzie liczył 15 pokoi, a jego otwarcie zaplanowane jest na rok 2014. Jeśli Szkot zdąży z realizacją projektu na czas, być może będą u niego nocować kibice golfa, którzy przyjadą wspierać swoich idoli podczas Ryder Cup, który w 2014 roku odbędzie się właśnie w pobliskim Gleneagles.

Co więcej, inwestycja Murray’a będzie także szansą na rozwój lokalnej gospodarki – poza utworzeniem około czterdziestu miejsc pracy, hotel szkockiego tenisisty zapewni przychody właścicielom okolicznych sklepów i lokali usługowych. Dwudziestopięciolatek cieszy się z nabycia rezydencji i ma nadzieję, że uczyni z niej dochodowy biznes. Liczy też, że oferując w swoim hotelu luksusowe warunki, zachęci nawet najwybredniejszych turystów do odwiedzenia tego rejonu Szkocji, dzięki czemu zyska społeczność, w której się wychował. Z inwestycji tenisisty jest także zadowolona organizacja Inverlochy Castle Management International, która będzie zajmowała się codziennym zarządzaniem hotelem.

Czy zwycięzca dwudziestu pięciu turniejów z cyklu ATP World Tour odniesie również sukces poza kortem? Wiele wskazuje na to, że dla Murray’a miarą tego sukcesu nie będzie jedynie rosnąca suma na koncie, ale także korzyści dla lokalnej gospodarki.