Tematyka związana ze zdrowym odżywianiem co jakiś czas powraca na łamy naszego portalu. Na modzie na „bycie fit i well” oraz na produkty spożywcze, które mają zapewnić taki, a nie inny stan ciała i duszy, można bowiem całkiem nieźle zarobić. Rynek zdrowej żywności jest więc również atrakcyjny dla przedsiębiorców rozpoczynających swoją przygodę z biznesem oraz dla startupów. Okazję w tej branży wykorzystali twórcy firmy Thrive Market, która zajmuje się sprzedażą ekologicznej i organicznej żywności przez internet.  

Nick Green, Gunnar Lovelace i Sasha Siddhartha mają nadzieję, że dzięki ich działalności zdrowe produkty staną się dostępne dla większej liczby osób – zarówno pod kątem możliwości zakupu, jak i cen. Jak napisano na portalu dla przedsiębiorców Inc.com, uiszczając opłatę członkowską w wysokości 59,95 dolarów, klienci Thrive Market zyskują możliwości kupna organicznej żywności o 50% taniej w porównaniu do cen detalicznych obowiązujących w normalnych sklepach. Skąd taki pomysł na biznes?

Gunnar Lovelace dorastał na ekologicznej farmie w Ojai w Kalifornii. Mieszkający tam rolnicy wykorzystywali model zakupów grupowych po cenach hurtowych do sprzedaży uprawianych przez siebie dóbr. Dzięki temu oferowana przez nich żywność była bardziej dostępna dla potencjalnych klientów z okolicy. Jednak znaczna część Amerykanów nie mieszka w pobliżu takich miejsc. Ponadto wielu z nich nie stać na nabywanie zdrowych produktów spożywczych w sklepach z taką ofertą, ze względu na bardzo wysokie ceny wynikające z marży detalistów. Gunnar chciał wyeliminować wspomniane bariery zakupu.

W Stanach Zjednoczonych produkty ekologiczne stanowią 5% łącznej sprzedaży żywności. Rynek jest zdominowany przez firmę Whole Foods czyli tę, którą ostatnio kupił Amazon. Jednak badania dowodzą, że wciąż jest na nim miejsce dla innych graczy, zwłaszcza tych, którzy zaoferują lepsze ceny. Potencjalni klienci skarżą się, że w sklepach ze zdrową żywnością jest zdecydowanie za duży wybór produktów z tej samej kategorii co sprawia, że kupowanie staje się udręką. Sklepy mają średnio w ofercie 34 tys. artykułów. Dla porównania Thrive Market wystartował z katalogiem 4 tys. produktów.

Tym co wyróżnia Thrive Market jest nastawienie na edukowanie klientów w zakresie oferowanych artykułów spożywczych. Firmie przyświeca idea „Mniej znaczy więcej”. Każdy nowy produkt jest dodawany w miejsce innego, aby nie mnożyć niepotrzebnie możliwości wyboru i nie utrudniać procesu kupna konsumentom. Większość oferowanych przez nich artykułów jest sygnowana markami innych firm, jednak część sprzedawana jest pod marką własną. Firma dba również o tych, których nie stać na zakup żywności za jej pośrednictwem. Za każde płatne członkostwo daje jedno darmowe rodzinie, nauczycielowi, studentowi czy weteranowi o niskich dochodach. Thrive Market, zgodnie ze swoją misją dba o to, by wszyscy, niezależnie od statusu materialnego, mieli dostęp do zdrowych artykułów spożywczych.