Jeden z najpopularniejszych serwisów społecznościowych jakim bez wątpienia jest Twitter, przeżywa właśnie trudne chwile. Wyniki finansowe firmy odbiegają od oczekiwań, a rozczarowanie jest tym większe, że niemalże wszystko wskazywało na to, że będzie zgoła inaczej. Szefowie Twittera pokładali bowiem wielką nadzieję w … kampanii prezydenckiej w USA, która za sprawą aktywnego twitterowicza jakim jest Donald Trump, miała przysporzyć firmie zysków.

Bardzo rozczarowujące dla inwestorów dane przyniósł raport opublikowany przez szefostwo Twittera, obrazujący wyniki finansowe firmy za IV kwartał ub. roku. W okresie objętym sprawozdaniem Twitter zanotował rekordową stratę w wysokości 167 milionów dolarów, co stanowi dramatyczny wzrost w porównaniu do IV kwartału 2015 roku, gdy strata wyniosła „zaledwie” 90 milionów dolarów. Jeżeli chodzi o porównanie ostatnich kwartałów 2016 i 2015 roku w liczbach bezwzględnych, to przychody firmy kształtowały się odpowiednio na poziomie 717 i 710 milionów dolarów. Oznacza to wzrost zaledwie na poziomie 1%, czyli daleko poniżej oczekiwań rynku. To najsłabszy rezultat odkąd Twitter zadebiutował na giełdzie w listopadzie 2013 roku. Na tak słabym wyniku zaważyło zmniejszenie się dochodów z reklam, które wyniosły 638 milionów dolarów. Jest to wynik zaskakujący, jeżeli weźmie się pod uwagę, że w analizowanym okresie liczba użytkowników Twittera wzrosła o 4% (do poziomu 319 milionów aktywnych użytkowników), co jest wynikiem przyzwoitym, ale jednak nadal poniżej oczekiwań ekspertów.

Pomimo tak słabych wyników, szefostwo Twittera nie traci rezonu. Prezes Jack Dorsey powiedział cyt. „pomimo trudności, 2016 rok był rokiem udanej transformacji naszej firmy, a pozytywne efekty zobaczymy już w tym roku. Przezywciężyliśmy największy problem jakim był spadek liczby użytkowników i ich wzrost w trzecim kolejnym kwartale pokazuje, że jest to już trwały trend. Obecnie skupiamy się na tym, aby za wzrostem liczby użytkowników poszedł wzrost osiąganych przychodów, który rzeczywiście nie jest taki, jakiego byśmy oczekiwali. Jestem pewny, że również w tym obszarze będziemy mogli się wkrótce pochwalić dobrymi wynikami.”

Nie wszyscy podzielaja jednak optymizm szefostwa Twittera. Jak powiedział Rory Cellan–Jones, specjalista z dziedziny mediów internetowych cyt. „rynki wcale nie są przekonane, że Twitter znalazł już skuteczny model biznesowy do dalszego rozwoju. Aktywność Donalda Trumpa na Twitterze przyciągnęła uwagę dziennikarzy i zwykłych użytkowników, ale niekoniecznie reklamodawców. To pokazuje, że problem jest głębszy i od tego jak szybko zostanie zdiagnozowany i naprawiony, zależy przyszłość Twittera.”