Serwisy społecznościowe starają się znaleźć cechy, które będą je wyróżniać ze wszystkich dostępnych na rynku. Znakiem szczególnym Twittera jest ograniczona liczba znaków dla każdego zamieszczanego postu zwanego tweetem. Do tej pory limit wynosił 140 znaków. Teraz firma planuje wprowadzić zmiany, które mają dać użytkownikom większą swobodę w tworzeniu i przesyłaniu nieco dłuższych komunikatów. Według dobrze poinformowanych źródeł, na które powołuje się Bloomberg, Twitter przestanie wliczać do limitu 140 znaków zdjęcia i linki dołączane do tweetów.

Obecnie dołączenie linku do postu zabiera z limitu 23 znaki, pomimo tego, iż Twitter automatycznie je skraca. Jeśli zdjęcia i linki rzeczywiście przestaną być wliczane do ograniczenia 140 znaków, użytkownicy zyskają większą elastyczność w swojej aktywności w serwisie. Może to zachęcić ich do dodawania większej ilości multimediów do tweetów, co podniesienie atrakcyjność zawartości serwisu. Analitycy podkreślają, że Twitter skupia się teraz na rozwijaniu funkcji wideo, jako części swojej strategii nadawania przekazów na żywo. W tym roku firma zgodziła się zapłacić 10 mln dolarów National Football League za prawa do transmisji 10 czwartkowych meczów w sezonie 2016.

Informator, który prosił o zachowanie anonimowości powiedział, że wspomniana zmiana w sposobie liczenia ilości znaków miałaby nastąpić w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Póki co oficjalna wiadomość nie została podana do publicznej wiadomości, a firma odmówiła komentarza w tej sprawie. Natomiast CEO Jack Dorsey powiedział w styczniu, że Twitter poszukuje nowych sposobów wyświetlania tekstu w ramach serwisu. W tym celu zamierza analizować, jak użytkownicy poruszają się po portalu i sprawdzać różne opcje rozwiązań.

Limit 140 znaków wprowadzono na samym początku istnienia Twittera czyli w roku 2006. Był on związany z ograniczeniem liczby znaków w wiadomości tekstowej, jeszcze przed spopularyzowaniem smartfonów. Na początku tego roku firma zastanawiała się podobno nad podwyższeniem limitu do 10 tys. znaków. Zarządzający muszą jednak pamiętać, że to właśnie ograniczenie liczby znaków w ramach jednego tweeta jest tym, co wyróżniało firmę na tle konkurencji i pozwoliło jej na zbudowanie pozycji na rynku.