Rok 2011 nie był najbardziej udanym w historii Toyoty. Japońska firma spadła bowiem w rankingu największych producentów samochodów na świecie z pierwszego na trzecie miejsce. Wszystko wskazuje jednak na to, że w 2012 roku odzyska upragniony tytuł. Toyota spodziewa się 22% wzrostu sprzedaży – liczba sprzedanych aut wyprodukowanych przez koncern ma wynieść 9,7 milionów sztuk na całym świecie. Większość z nich (8,68 mln) to samochody marek Toyota i Lexus.

W 2011 roku Toyota straciła pozycję na szczycie na rzecz amerykańskiego General Motors, drugie miejsce w rankingu zajął wtedy niemiecki Volkswagen. Przyczyną spadku japońskiej firmy były klęski żywiołowe – tsunami i trzęsienie ziemi w Japonii oraz powodzie w Tajlandii (mieszczą się tam jej fabryki), które uderzyły w produkcję aut koncernu. Wcześniej Toyota dzierżyła światową palmę pierwszeństwa w produkcji i sprzedaży samochodów przez trzy kolejne lata – od 2008 do 2010 roku.

Konkurencyjność kosztową firmy nadwątlił umacniający się jen. Zyskał on ponad 1/3 w stosunku do dolara w ciągu ostatnich pięciu lat. Popyt na samochody japońskiego koncernu został także lekko stłumiony na skutek negatywnego rozgłosu wokół masowych wezwań do kontroli wyprodukowanych przez niego aut. Opinia na temat niezawodności produktów firmy ucierpiała w wyniku wypuszczania na rynek samochodów z wadliwymi częściami. Takie przypadki zdarzały się od 2009 roku.

Ostatnio w listopadzie Toyota wezwała na kontrolę 2,77 mln aut z powodu problemów z częścią układu kierowniczego oraz z pompą wodną. Z kolei w grudniu Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) ukarała firmę najwyższą możliwą grzywną w rekordowej wysokości 17,35 milionów dolarów, za nieterminowe poinformowanie amerykańskiego rządu o fabrycznej usterce w linii samochodów. Usterka dotyczyła mat podłogowych blokujących pedały w Lexusach RX350 i RX450h. Natomiast wczoraj podpisano ugodę, na mocy której Toyota zobowiązała się do wypłaty 1,1 mld dolarów odszkodowania oraz dokonania bezpłatnych przeróbek w zakupionych przez amerykańskich klientów 16 mln Toyot, Lexusów oraz Scionów, w których doszło, bądź mogło dojść, do niezamierzonego przyspieszenia jazdy i blokującego się pedału gazu.

Mimo tych wszystkich kłopotów firma przewiduje, że w 2013 roku poziom sprzedaży jej aut w dalszym ciągu będzie rósł. Szacuje się, że w przyszłym roku wzrost wyniesie 2% i będzie powodowany przede wszystkim dobrymi wynikami oddziału Hino, zajmującego się produkcją ciężarówek. Zakłada się, że do dalszego rozwoju Toyoty przyczyni się rosnący międzynarodowy popyt. Na rynku krajowym firma spodziewa się bowiem w przyszłym roku ostrego spadku sprzedaży. Powodem takiego stanu rzeczy jest wygaśnięcie z końcem września 2012 r. dotacji rządu japońskiego do zakupu ekologicznych aut.