Dyskusja na temat sytuacji kobiet na rynku pracy co jakiś czas powraca na łamy mediów. Ostatnio przyczynkiem do niej stał się raport Międzynarodowej Organizacji Pracy (International Labour Organization, ILO), w którym po raz kolejny potwierdzono nierówność w traktowaniu obu płci przez pracodawców. Jak łatwo się domyślić – na niekorzyść pań. W świetle zebranych danych, kobiety są często lepiej wykształcone i pracują ciężej od mężczyzn, a mimo to otrzymują niższe wynagrodzenie. Jak duża jest ta dysproporcja?

Jak podaje BBC, różnice w płacach między mężczyznami i kobietami wahają się od około 100 euro (przy najniższym poziomie zarobków) do 700 euro miesięcznie (przy najwyższym poziomie zarobków). W praktyce średnie wynagrodzenia kobiet są od 4 do 36 procent niższe niż mężczyzn. Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że wspomniana luka pogłębia się, biorąc pod uwagę wartości bezwzględne płac kobiet zarabiających najwięcej. We wszystkich ujętych w raporcie krajach część różnic wynagrodzeń nie znajduje racjonalnego uzasadnienia, co stanowi dowód dyskryminacji pań przez pracodawców.

Specjaliści z ILO przeanalizowali zarobki obu płci pod kątem zdobytego wykształcenia, doświadczenia, stażu pracy, sektora, w którym działa firma, a także lokalizacji i intensywności pracy. Wyniki potwierdziły przypuszczenia, a mianowicie okazało się, że w blisko połowie badanych krajów kobiety wypadają dużo lepiej w ocenie ich umiejętności i dokonań w porównaniu do mężczyzn, a mimo to zarabiają znacznie gorzej. Ciekawym przypadkiem jest Szwecja, która znana jest z walki o równouprawnienie. Biorąc pod uwagę różnice wynagrodzeń, panie zarabiają o 4% mniej od panów. Jednak jeśli porówna się kompetencje obu płci i odniesie je do poziomu zarobków okaże się, iż kobiety zarabiają o 12%… więcej, niż mężczyźni o takich samych umiejętnościach. Podobne zjawisko występuje także na Litwie, w Słowenii, Brazylii i Rosji.

W raporcie analizowano również różnice w płacach kobiet będących i niebędących matkami. Okazało się, iż panie posiadające dzieci zarabiają mniej od pozostałych, a rodzicielstwo stanowi jedną z głównych przyczyn występowania dysproporcji w zarobkach. W Meksyku przeciętna matka zarabia o ok. 33% mniej, niż kobieta bezdzietna. Dla porównania w Rosji różnica ta kształtuje się na poziomie 2%. ILO zaproponowało działania, które mają pomóc w korygowaniu nierówności płacowych. W szczególności podkreślono istotną rolę polityk promujących równość kobiet i mężczyzn zarówno w pracy, jak i w domu oraz kampanii na rzecz zwalczania stereotypów związanych z płciami.