Trudno jest wskazać dziedzinę życia której nie zmieniłaby rewolucja informatyczna, a szczególnie upowszechnienie się Internetu. Dziennikarze BBC zajęli się ostatnio tematem dotyczącym tego jak powszechna dostępność Internetu wpłynęła na edukację, ze szczególnym uwzględnieniem uczelni wyższych. Inspiracją do podjęcia tego tematu było niezwykle interesujące zestawienie przygotowane przez Google dotyczące najczęściej wyszukiwanych przez Internet uniwersytetów na świecie.

Okazuje się, że czołowa dwudziestka najczęściej wyszukiwanych przy użyciu wyszukiwarki Google uczelni wyższych świata niekoniecznie odpowiada podobnemu rankingowi najlepszych uniwersytetów. Owszem, na liście Google można znaleźć takie placówki jak Harvard, Stanford i Columbia z USA czy Oxford i Cambridge z Wielkiej Brytanii, ale na pierwszym miejscu plasuje się Uniwersytet z Phoenix, a w pierwszej dwudziestce jest aż 5 uczelni z Indii. W komentarzu do wyników badania, analitycy Google zwracają uwagę, że Internet stał się głównym medium, zarówno dla uczelni z wielowiekowymi tradycjami jak i dla nowych podmiotów, za pomocą którego przyciągają oni nowych studentów.

Okazuje się, że dzięki Internetowi nastąpił prawdziwy boom na studia i kursy online. Nowe podmioty (właśnie takie jak założony w 1970 roku Uniwersytet w Phoenix), które wcześniej dostrzegły potencjał tkwiący w sieci, są teraz liderem w zakresie nauczania na odległość. Inni giganci tego rynku to Coursera‒firma mająca siedzibę w USA oferująca kursy online, czy edX i FutureLearn. Z badań Google wynika, że w ubiegłym roku po raz pierwszy w historii więcej osób poszukiwało informacji o uczelniach oferujących naukę na odległość, niż tych proponujących tradycyjne studia w oparciu o kampusy. Jak mówi Ronald Ehrenberg, dyrektor Instytutu Badań nad Edukacją Uniwersytecką na Uniwersytecie Cornell w Nowym Jorku cyt. „władze uczelni wyższych są już świadome zmian jakie nastąpiły na tym rynku i doceniają wagę obecności w sieci. Internet, a konkretnie witryny poszczególnych uczelni to okno wystawowe na świat, dzięki któremu można zabiegać o studentów”.

Nie ulega wątpliwości, iż Internet ułatwił wielu studentom dostęp do oferty edukacyjnej. Łatwość porównywania ofert prezentowanych przez uczelnie oraz szeroka dostępność kursów online napędza klientelę dla wielu nowych podmiotów na edukacyjnym rynku. Czy tradycyjne uczelnie mają się w takim razie czego obawiać? Do pewnego stopnia tak, aczkolwiek tradycja, poziom nauczania i możliwość bezpośredniego kontaktu z kadrą profesorską są atutami, których studia w sieci nigdy nie zaoferują.