Rozwój nowych technologii to niewątpliwie znak współczesnych czasów. Co rusz jesteśmy bombardowani informacjami o rewolucyjnych pomysłach inżynierów, które w szybkim tempie nabierają realnych kształtów, materializując się w postaci nowych urządzeń czy usług. Prym w tej dziedzinie wiedzie branża informatyczna, w której najbardziej obiecującym kierunkiem badań wydaje się być ostatnio kwestia jak najpełniejszego zintegrowania urządzeń elektronicznych z ich użytkownikiem.

Właśnie dziś amerykański gigant Google poinformował, że przekazał do dalszych badań pierwsze 200 sztuk prototypowego smartfona zawierającego „spersonalizowane oprogramowanie” i zdolnego do tworzenia trójwymiarowego obrazu otaczającej rzeczywistości. Czujniki wbudowane w urządzenie wykonują do 250 tysięcy różnych pomiarów otaczającego środowiska w ciągu sekundy, działając w czasie rzeczywistym. To pozwala na zbudowanie w pamięci smartfona obrazu 3D odwzorowującego najbliższe otoczenie. Zdaniem Google skala zastosowań nowego urządzenia może być ogromna, poczynając od budowania w czasie rzeczywistym cyfrowych map wnętrz na potrzeby osób upośledzonych wzrokowo, a na grach kończąc.

Wspomniane 200 sztuk prototypów zostało przekazane do firm, które wyraziły chęć zaprojektowania odpowiednich aplikacji. W zamyśle Google, opracowany software ma cyt. „spowodować, że nasze urządzenia zaczną widzieć i czuć jak ludzie, a więc będą świadome istnienia trójwymiarowej przestrzeni”.

Najnowszy pomysł Google to tylko jeden z projektów rozwijanych przez tą firmę. W tym roku do sprzedaży trafią Google Glass−„inteligentne” okulary. Kilka miesięcy temu poinformowano również o prowadzeniu prac nad szkłami kontaktowymi dla osób chorych na cukrzycę, które będą mogły mierzyć poziom glukozy w płynach fizjologicznych obecnych w oku i na tej podstawie informować ich właścicieli o stanie zdrowia. Kolejną inwestycją Google w technologie przyszłości był także zakup za 400 milionów funtów brytyjskiej firmy DeepMind specjalizującej się w tzw. sztucznej inteligencji. Obecnie inżynierowie DeepMind pracują nad cyt. „potężnymi algorytmami w zakresie nauczania”. Określenie to oznacza, że prowadzone prace prawdopodobnie dotyczą algorytmów dzięki którym urządzenia będą zdolne do „samokształcenia” na podstawie już posiadanej wiedzy i zdobytych doświadczeń.

Czy zbliżamy się do czasu, kiedy na ulice naszych miast wyjdą pierwsze hybrydy, czyli ludzie zintegrowani z różnego rodzaju urządzeniami? Czy nadal jest to jedynie perspektywa możliwa do zrealizowania tylko w kinie?