Znane ze swojej pracowitości pszczoły pomogą w walce o lepsze warunki życia w Tunezji. Studenci prywatnej szkoły biznesowej w Tunisie, Mediterranean School of Business, uruchomili nowy projekt pod nazwą TuniBee, który przyczyni się do poprawy jakości tunezyjskiego miodu, a przede wszystkim stworzy dodatkowe możliwość pracy ludziom z najuboższych części kraju.

Idea uczelnianego projektu polega na pozyskaniu sponsorów, którzy sfinansują rozbudowę pasiek i szkolenie pszczelarzy w zamian za dostawę 1,5 kg miodu rocznie przez trzy kolejne lata. Półtorakilogramowa porcja miodu jest warta w Tunezji około 18 dolarów, podczas gdy zakup jednego ula to wydatek rzędu 90 dolarów. Po upływie trzech lat pszczelarze będą mogli swobodnie dysponować wyprodukowanym miodem. Obecnie studenci zaangażowani w projekt TuniBee dotarli do 24 fundatorów. Młodzi adepci biznesu marzą o tym, aby do projektu przyłączyły się także korporacje, takie jak Total, Shell czy Microsort, które wykazuję zainteresowanie zainicjowanymi działaniami, a w dalszej kolejności o eksporcie wyprodukowanego miodu.

Pomysłodawcą TuniBee jest Noomen Lahimer, profesor ekonomii i przedsiębiorczości z tuniskiej uczelni, który zaproponował swoim studentom opracowanie projektu w ramach zajęć. Do współpracy zaproszono przedsiębiorcę Khaleda Bouchoucha, który od 2013 roku prowadzi start-up specjalizujący się w poprawie produktywności uli. Jego spółka, Iris Technology, rozwinęła system monitorowania ula i ruchów pszczół, a także tworzy zabezpieczenia na wypadek kradzieży pszczelich domów. Jak podaje BBC, w Tunezji problem kradzieży uli staje się coraz bardziej dokuczliwy dla pszczelarzy.

Jednak największą trudnością, z jaką muszą się zmierzyć tunezyjscy pszczelarze jest niska produktywność pszczół. Podczas gdy w Niemczech z jednego ula pozyskuje się około 34 kg miodu rocznie, w Wielkiej Brytanii – 13,6 kg, w Tunezji zaledwie 4 kilogramy. Specjaliści, na których powołuje się BBC, oceniają, że za sprawą projektu TuniBee produktywność uli może się zwiększyć, a co najważniejsze dzięki finansowemu wsparciu sponsorów jest szansa na poprawę sytuacji społeczno-ekonomicznej w najuboższych regionach kraju.