Nie od dziś wiadomo, że anglosaski system prawny dość znacznie różni się od systemów innych krajów, w tym Polski. Takie rozwiązania jak ława przysięgłych czy instytucja precedensu znane są nam głównie z licznych produkcji filmowych, gdyż na gruncie polskim się nie przyjęły. Czasami jednak dochodzi do sytuacji, gdy mimo świadomości istnienia różnic prawnych, jesteśmy zaskakiwani przez informacje ukazujące sposób działania anglosaskiego wymiaru sprawiedliwości.

W 2013 roku do prawodawstwa Wielkiej Brytanii wprowadzono przepisy na mocy których firmy, które dobrowolnie przekażą informacje dotyczące własnych działań korupcyjnych, mogą wystąpić do prokuratury o odstąpienie od ścigania karnego, w zamian za karę grzywny. Wraz z wprowadzeniem nowych przepisów do ich przestrzegania wyznaczono Serious Fraud Office (SFO), czyli biuro ds. najpoważniejszych przestępstw gospodarczych. Od 2013 roku SFO prowadziło zaledwie trzy tego typu sprawy, a ostatnia z nich dotyczy znanego na całym świecie koncernu Rolls–Royce.

Jak ujawniono, kilka lat temu z doniesienia samego Rolls–Royce’a SFO wszczęło dochodzenie dotyczące potencjalnych praktyk korupcyjnych i oszustwa związanego z działalnością brytyjskiego koncernu na rynkach zagranicznych. Sprawa miała związek z działalnością tzw. kontraktorów koncernu, czyli lokalnych firm działających w imieniu Rolls–Royce’a w krajach, gdzie koncern nie ma swojego personelu. Kontraktorzy są zazwyczaj odpowiedzialni za sprzedaż, naprawy czy konserwacje sprzętu na miejscu u klienta. W wyniku przeprowadzonego dochodzenia ujawniono, że praktyki korupcyjne faktycznie miały miejsce, a sprawa dotyczy m.in. Brazylii czy USA.

Przedstawiciele Rolls–Royce’a przyznali, że w wyniku porozumienia osiągniętego z SFO, firma zapłaci 496 milionów funtów grzywny plus koszty postępowania, a w zamian SFO odstąpi od stawiania zarzutów natury karnej. Dodatkowo, brytyjski koncern będzie musiał uiścić grzywnę w wysokości 171 milionów dolarów amerykańskiemu Departamentowi Sprawiedliwości oraz 26 milionów dolarów dla Urzędu Antykorupcyjnego w Brazylii. Ugoda z SFO musi zostać jeszcze zaakceptowana przez sąd, a rozprawę wyznaczono na wtorek.

Jak widać z powyższego, w anglosaskim systemie prawnym usankcjonowano niemalze wprost zasadę, że od odpowiedzialności karnej można się wykupić. Czy uważacie, że w sprawach gospodarczych takie rozwiązania warto byłoby przenieść na grunt polski?