Miniony tydzień był wyjątkowo korzystny dla inwestorów, którzy ulokowali swoje środki w akcjach spółek informatycznych. Na rynku panują optymistyczne nastroje spowodowane rozmowami prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy i przedstawicieli Kongresu, zmierzającymi do uniknięcia z początkiem 2013 roku tzw. „klifu fiskalnego” (ang. fiscal cliff), czyli podwyżek podatków i cięć budżetowych.

Indeks giełdowy NASDAQ Composite, w którym uwzględnione są notowania wielu spółek informatycznych, zyskał 16 punktów i na zakończenie piątkowej sesji miał wartość 2 853. Zwyżkowały między innymi spółki notowane na NASDAQ takie jak Apple, Oracle, Facebook i Intel oraz IBM z konkurencyjnych parkietów NYSE. Tydzień zakończył się także szczęśliwie dla producenta gier komputerowych Activision Blizzard, który zyskał 4,7%, głównie za sprawą wprowadzenia na rynek przez spółkę zależną Activision Blizzard kolejnej części gry Call of Duty.

Sukcesów branżowych kolegów nie podziela Dell, którego akcje straciły ponad 7% wartości po tym, jak spółka opublikowała wypracowane rezultaty finansowe. Z raportu wynika, że malejąca sprzedaż komputerów osobistych przyczyniła się do spadku przychodów spółki niemal o połowę w porównaniu do zeszłorocznych wyników z tego okresu. Trudno dziwić się reakcji inwestorów – w tym roku zysk na akcję wyniósł 27 centów, podczas gdy w 2011 roku był on o 22 centy wyższy. Dodatkowo prognozy nie są korzystne dla Della, gdyż systematycznie wzrasta sprzedaż tabletów i smartfonów, przez co udział spółki w rynku zmniejsza się.

Chociaż niektórym spółkom ubiegły tydzień przyniósł spadki, po wczorajszych notowaniach wszystkie indeksy giełdowe zarówno na NASDAQ, jak i na NYSE (Giełda Papierów Wartościowych w Nowym Jorku), zyskały na wartości. Na amerykańskich parkietach zielono!