Podczas konferencji Google I/O 2013, która odbyła się w ubiegłym tygodniu w San Francisco, Instytut Technologii z Massachusetts zaprezentował swój najnowszy projekt o nazwie Makr Shakr. Naukowcy z tamtejszego Senseable City Lab, przy współudziale firm Coca-Cola Company i Bacardi, stworzyli robota, który przygotowuje i serwuje klientom drinki, na podstawie zamówień złożonych… za pośrednictwem aplikacji na smartfona.

Możliwy jest nie tylko wybór jednego z proponowanych koktajli, ale również personalizacja zamówienia, dzięki możliwości przesłania robotowi własnego przepisu. Żeby było jeszcze ciekawiej, przepisy mogą być modyfikowane przez wszystkich uczestników imprezy w celu stworzenia idealnej mieszanki smaków. Pracownicy MIT nie zaprojektowali robota z myślą o komercyjnym wykorzystaniu, a więc barmani mogą być spokojni o swoją przyszłość. Celem projektu było zbadanie, jaki będzie efekt przejęcia kontroli nad urządzeniem przemysłowym przez grupę ludzi. Jest to eksperyment społeczny, który ma pobudzić do myślenia i pokazać, w jaki sposób technologie cyfrowe mogą już niebawem wpłynąć na produkcję przemysłową.

Lider projektu Yaniv Turgeman uważa to za początek trzeciej rewolucji przemysłowej. Dzięki szybkiemu rozwojowi komunikacji cyfrowej ludzkość zyskała możliwość kontrolowania bardzo potężnych technologii. Niewykluczone, że już niebawem każdy będzie mógł za pośrednictwem smartfona wpłynąć na produkcję kupowanych ubrań, mebli i innych sprzętów. Konsumenci zyskają przede wszystkim możliwość udziału w fazie projektowania. Taka opcja jest szczególnie atrakcyjna dla mniejszych producentów, nastawionych na maksimum satysfakcji klienta, który oczekuje w pełni spersonalizowanego produktu finalnego.

Trzeba przyznać, że perspektywa jest interesująca, a w czasach druku 3D możliwa do realizacji. Eksperyment zespołu MIT pokazał jak na naszą przyszłość może wpłynąć rozwój automatyki i łączności cyfrowej, ale nie tylko. Uzmysłowił także jak kształtuje się społeczna konsumpcja i jak jej aktywność może przyczynić się do stworzenia czegoś zupełnie nowego. Chociażby pysznego drinka ;-)