Przez ostatnie lata zyskała dużą popularność. Niełatwo dziś znaleźć ogłoszenia o pracę, w których nie wymagałoby się jej od potencjalnych kandydatów. Uznawana jest za cechę charakterystyczną wynalazców i myślicieli czyli tych, których pomysły odmieniają bieg historii. Kreatywność, bo o niej mowa, stała się jednym z najbardziej pożądanych atrybutów, a patrzenie na świat w sposób kreatywny tratowane jest jako niezwykły atut. Czy słusznie? Czy rzeczywiście wychodzenia poza schematy myślowe oraz oryginalne pomysły są gwarancją sukcesu?    

Jak pisze Jessica Olien na łamach portalu Slate.com, to wszystko… kłamstwo. W świetle wyników badań naukowca z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley Barry’ego Stawa, specjalizującego się w zagadnieniach związanych z kreatywnością, większość ludzi jest do niej uprzedzona lub jej zwyczajnie nie lubi. Jego zdaniem doceniamy bowiem dopiero efekty kreatywności, a nie cechę jako taką.

Staw uważa, że większość osób boi się ryzyka i unika burzenia tzw. status quo, nawet kosztem poświęcenia prawdy czy odrzucenia dobrego pomysłu. Nawet ci, którzy twierdzą, że poszukają kreatywności, w ostatecznym rozrachunku reagują na nią negatywnie. Niepewność stanowi bowiem nieodłączną część wszelkich nowości, a ludzie wolą jej unikać. Osoby kreatywne muszą się również liczyć ze społecznym odrzuceniem. I mimo, iż bywa ono korzystne dla procesu twórczego, nie ułatwia życia ludziom wychodzącym poza schematy.

Wyniki badań dowodzą, że miejscem w którym po raz pierwszy zabija się w nas kreatywność jest szkoła. Duża część nauczycieli nie przepada bowiem za kreatywnymi uczniami, faworyzuje natomiast tych, którzy bez dyskusji wykonują ich polecenia. Nawet jeśli dziecko ma szczęście trafiając na pedagoga otwartego na oryginalne pomysły, standaryzowane testy sprawią, że jego umysł zboczy na złą ścieżkę.

Jak widać osoby kreatywne już od najmłodszych lat nie mają łatwego życia, dlatego tak ważna jest w ich przypadku wytrzymałość psychiczna i cierpliwość. Prawdziwie nowatorskie pomysły wymagają bowiem czasu (i kilkukrotnego odrzucenia), zanim zostaną zaakceptowane. Według Stawa kreatywne życie jest swego rodzaju wyborem i bardzo często oznacza rezygnację z własnego szczęścia. Niezbyt kusząca perspektywa…