Każdego roku przy okazji Dnia Kobiet na łamy mediów powraca temat dyskryminacji pań w miejscu pracy. Owo nierówne traktowanie może być związane z brakiem możliwości rozwoju, awansu czy wypłacaniem wynagrodzeń niższych, niż mężczyznom na analogicznych stanowiskach. Podobno jednak nadchodzi koniec dyskryminacji płacowej ze względu na płeć, a przynajmniej tak wynika z badań przeprowadzonych przez Accenture.

Jak informuje CNN Money, równy poziom wynagrodzeń dla kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach, może zostać osiągnięty na rynkach rozwiniętych do 2044 roku. Czyli o 36 lat szybciej, niż prognozowano wcześniej. Oznacza to, że kobiety, które skończą edukację i wejdą na rynek pracy w 2020 roku, mają szansę zaobserwować wyrównanie płac w trakcie trwania swojej kariery. CEO Accenture na Amerykę Północną Julie Sweet podkreśla, że panie mogą pomóc temu zjawisku, podejmując określone decyzje dotyczące ich życia zawodowego. Jakie?

W świetle raportu Accenture, aby zniwelowane zostały różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn, muszą wystąpić trzy rzeczy: cyfrowa biegłość, strategia kariery i zanurzenie w technologię. Co kryje się pod tymi enigmatycznymi stwierdzeniami? Cyfrowa biegłość to nic innego, jak lepsze wykorzystanie technologii cyfrowych do tego, by być w kontakcie z resztą świata, uczyć się i pracować. Panie mają bowiem tendencję do późniejszego przyswajania nowinek technologicznych i trzeba to zmienić. Wspomniane działania przełożą się na zwiększenie liczby pracujących kobiet oraz zredukują różnice w płacach między płciami o 21% do 2030 roku.

Niezwykle ważne jest również strategiczne podejście do kariery. Wybór różnych specjalności w ramach studiów, różnych ścieżek zawodowych a także większe wsparcie w miejscu pracy, przełożą się na wyższe zarobki kobiet. Mężczyźni częściej wybierają specjalności, które mają większy potencjał w kwestii wysokości wynagrodzeń, niż panie. Co więcej, są również bardziej skłonni do podejmowania działań, które mają wspomóc rozwój ich kariery.

I tak 53% absolwentów nieustannie doszkala się w zakresie nowych technologii, w porównaniu do 44% absolwentek. Ponadto 51% absolwentów ma nadzieję na awans i zajęcie w przyszłości stanowiska menadżerskiego, a wśród pań odsetek ten wynosi 41%. Kobiety muszą być więc bardziej proaktywne w działaniach, które mają pomóc im w odpowiednim rozwijaniu kariery. Dobrym rozwiązaniem jest znalezienie sobie mentorów, ale także ubieganie się o lepiej płatne stanowiska czy podejmowanie zatrudnienia w większych firmach, gdzie statystycznie szanse na wyższe zarobki są większe.

Istotnym aspektem niwelowania różnic w płacach jest także zanurzenie w technologię, czyli podwyższenie kompetencji cyfrowych kobiet. Okazuje się bowiem, że o ile ukończenie studiów związanych z tzw. zawodami STEM (z angielskiego science, technology, engineering i math) rzeczywiście zwiększa szanse na lepiej płatną karierę, o tyle do wyższych zarobków wystarczy po prostu rozwijać kompetencje z nimi związane. Należą do nich chociażby umiejętności matematyczne i analityczne połączone z wykorzystywaniem nowoczesnych technologii.

Julie Sweet z Accenture przekonuje, że połączenie tych trzech aspektów doprowadzi do zmniejszenia różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn o 35% do 2030 roku i zwiększy zarobki pań o łączną kwotę 4 bln dolarów. Obecnie, w skali globalnej kobiety zarabiają średnio 100 dolarów na 140 dolarów zarabianych przez mężczyzn. Czy uda się zmienić tę sytuację? I czy rzeczywiście jest to możliwe już w perspektywie 27 lat?